11 lut 2014

Figa przewróciła nasz świat trochę do góry nogami. Jest jak dziecko, którego trzeba pilnować na każdym kroku - bo kwiat, żelazko czy cokolwiek innego może niebezpiecznie szybko spotkać się z podłogą lub co gorsza z małym, łaciatym ciałkiem.

Chwilowo wszystkie rośliny stoją wysoko, z dala od szczenięcych ząbków. Mimo to, wciąż szukam odpowiedniego kosza dla naszej Clivii. Jest wielka! Przywędrowała do mnie od znajomej z roślinnego forum. Prawda, że wspaniała z niej roślina?



Doniczka ma 45cm średnicy i 47cm wysokości. Widzieliście gdzieś kosze w tych wymiarach? Lub jakies łane osłonki? Ta plastikowa, w której rośnie obecnie, nie jest zbyt ozdobna.

Powoli wracamy do normalności po pierwszym tygodniu szaleństwa z Figą. Mam nadzieję, że pojawi się tu w piątek kolejny wpis. Dostałam coś, co koniecznie chciałabym Wam pokazać.

Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.

19 komentarzy:

  1. udziergaj osłonke ze sznura.
    jest teraz w kabibarze papierowa torba, tlko kurcze nie wiem czy wymiarami będzie pasować.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. super! piękny kwiat:))))))) a może opakuj w szary papier?;)
    śliczna jest Wasza kochana nowa psinka! :)
    podrap ją za uchem ode mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja cały czas apeluje o żółty pled! Jak bęziesz chciała go kiedyś sprzedać, jestem pierwsza w kolejce :D Jak znajdziesz taki drugi, to Cię ozłoce ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam kota i mam dziecko.. u mnie rosliny poza ziłami które szybko zuyzwam i sezonowymi kwiatami niestety nie maja na razie prawa bytu ;) co do doniczki.. nie myslałas zeby uszyć np ? osłonę na tą ? albo zrobic paczwork tzn ze skrawków tkanin obkleic tą donicę ?? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. na szydełku ze sznura wydziergac:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko, jaka piękna kliwia, też mam ale duuużo mniejszą, fajna roślina bo niespecjalnie wymagająca i dość ładnie kwitnie u mnie przez kilkanaście lat zakwitła ze 2 razy... no i uwielbiam jej ciemnozielone szabelkowate liście. :)

    Kosz jednak.... możesz spróbować poszukać takiego wiklinowego z uszami ja mam 45 cm wysoki i 55 średnicy tu jest fotka http://www.flickr.com/photos/116964023@N05/12416076805/ często można spotkać takie kosze u przydrożnych wikliniarzy (ja zapłaciłam chyba ze 40-50 zł)

    W ikei wczoraj widziałam fajne kosze...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki wielki:) jeśli w sklepie nie znajdziesz to zawsze można coś zrobić ze sznurka;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Roślina nie jest bezpieczna dla Figi. Agutku, przestaw ją w jakieś niedostępne miejsce! Nie upilnujesz szczeniaka! "Ta afrykańska roślina zawiera duże ilości szkodliwych alkaloidów, które są wyjątkowo niebezpieczne dla zwierząt domowych. Objawy zatrucia kliwią to silny ślinotok, kaszel i wymioty. Spożyta w dużych ilościach powoduje natychmiastową śmierć. "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam od wielu lat kliwię, mam co prawda koty, ale zauważyłam, że nawet małe gnojki nie wcinały roślin, które były jakieś bleee..... owszem wcinały zielistki, papirusy i wszystkie takie trawiaste. Myślisz, że psiak zacznie skubać tę kliwię?

      Usuń
    2. Zgadza się, nie upilnuję. ;) dlatego roślina od pierwszego dnia pobytu Figi u nas, została postawiona z dala od szczenięcych ząbków. :)

      Usuń
  9. Na stronie Ikei widziałam ciekawe kosze-oslonki chyba nazywają się Ragkorn.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładna roślinka Agutku :)
    W ogóle cały salonik prezentuje się uroczo :) Piękny, miodowy pled :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki by figa nie oddała się konsumpcji roślinki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna kliwia. Potwierdzam: zwierzaki raczej jej nie tykają, a mam liczne stado. Będzie pięknie kwitła. Duże donice bywały w Ikei, w sezonie wiosennym, który właśnie się zaczyna,
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kącik z kanapa wygląda cudownie.
    Kochana powiedz mi jak sobie radzisz z sierscia Toffika z racji tego,że to beagle to chyba masz jest pełno prawda? Również mam beagle,który na dodatek lubi sobie wskoczyc wlasnie na taka ciemna kanape jak twoja i jest masa sprzatania. A widze ze teraz masz dwa psiaki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również proponuję coś wydziergać :) Osłonka na donicę z zpagetti byłaby super! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a skąd ten żółty pledzik tak mi wpadł w oko :D
    ale psińka jest cudownaaaa :D

    OdpowiedzUsuń
  16. od razu pomyslalam o wydzieganej z jakiegos sznurka! wpasowala by sie idealnie;)

    OdpowiedzUsuń