To było oczywiste, że taki temat na blogu musi się pojawić. Prędzej czy później.
Mam kilka pomysłów na niemowlęcy pokój, ale mając za czytelniczki Was, drogie Mamy, chętnie posłucham Waszych rad.
Otóż mój pomysł z założenia jest spójny z naszym mieszkaniem. Neutralne kolory w bazie (w tym przypadku myślę o kolorze ścian i meblach) i w dodatkach. Z racji tego, że nasze fotele wciąż czekają na wykończenie (w ten weekend wyszlifuję do końca nogi i oparcia, obiecuję!) i planuję, aby jeden z nich był szary, a drugi brudnoniebieski. Chciałabym właśnie ten kolor powtórzyć w wykończeniu.
Ale od początku.
Mebelki kupimy w IKEI. Biała komoda Hemnes (albo na 8 albo na 3 szuflady choć obawiam się, że 3 to mało...), szare łóżeczko Gonatt, które można zamienić w łóżeczko dla kilkuletniego dziecka poprzez wyjęcie jednej ze ścianek, regały Expedit (już je mamy, więc z przyjemnością je wykorzystam) przewijak, który pomalujemy na biało.
No i tu zaczyna się robić wesoło, bo marzy mi się pokoik lekko eklektyczny. Z mocnym akcentem w postaci... czegoś. Sama nie wiem co to powinno być? Najpierw myślałam o dywanie w mocny, geometryczny wzór, ale niestety nic z bielą nie wchodzi w grę - Figa uwielbia kulać się po dywanie w salonie, na pewno będzie to robiła także w niemowlęcym.
Przeglądając Pinterest trafiłam na inspiracje, które bardzo trafiają w mój gust. Wszystkie zdjęcia poniżej pochodzą właśnie stamtąd.
Z powyższych zdjęć ogromnie podobają mi się:
- litery z żaróweczkami - przepiękny kolor, super wielkość!
- dodatki bardzo vintage (skrzyneczki, krzesełka, skórzana pufa)
- generalnie typografia (wciąż mi się nie znudziła)
- dobór kolorów w każdym z pokoików - neutralna baza + ewentualnie jeden konkretny kolor
- mobil z ptaszkami origami - na pewno taki zrobię!
- trójkątne półeczki
- zabawki liski - zakochałam się!
- bardzo mi się podoba, że na każdym zdjęciu jest jakiś specyficzny akcent.
Co powinno być takim mocnym akcentem? Jak nie przesadzić i nie zrobić tego pokoju zbyt... "muzealnym"?
Pokój niemowlęcy w naszym przypadku to duże pole do popisu. Duże dosłownie, bo ma aż 20m2. Dlatego ustawienie mebli spędza mi ciągle sen z powiek. Jak to powinno wyglądać, żeby miało sens? Żeby nie było zbyt... pusto?
Teoretycznie wiem, że przez jakiś czas możemy postawić łóżeczko po prostu w sypialni, ale prawdę mówiąc chciałabym pokusić się o ustawienie go już od początku w docelowym miejscu.
Ach, mam tyle dylematów i tyyyyle pytań, że coś mi się wydaje, że podobnych postów powstanie jeszcze tysiąć pięćset...
Podpowiedzcie co o tym myślicie, a ja postaram się nie zwariować na punkcie urządzania dziecięcej przestrzeni.
Pozdrawiam serdecznie!
Agnieszka
PS. Nie, nie znamy jeszcze płci. :)
Może zacznij od kupienia jakiegoś mega fajnego, dużego fotela dla siebie do karmienia, skoro masz duży metraż możesz zaszaleć, a przy tym ile wygody dla Ciebie, coś oryginalnego, żeby pierwszy rzucał się w oczy :) Zajrzyj tutaj http://www.junkaholique.com/2014/08/big-bed.html uwielbam ten vintage pokoik :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego urządzania :) Uwielbiam dziecięce pokoiki i ich urządzanie.
Agu ważne żeby łóżeczko było dosunięte do ściany krótkim bokiem, a nie długim. Przy tak dużym metrażu nie powinno być problemu. Dzięki temu rodzice podchodzą do dziecka raz z jednej raz z drugiej strony stymulując obie półkule mózgu.
OdpowiedzUsuńOoo, to dopiero informacja! Super, dziękuję! :) Zapamiętane. :)
Usuńo tak, to bardzo ważne żeby pilnować i na zmianę układać dziecko również w czasie snu raz na prawą a raz na lewą stronę. jeśli będzie układało się jednostronnie to może was czekać chodzenie na rehabilitację. ja również chciałam przygotować pokój niemowlęcy, taki śliczny biały ale dobrze, że tego nie zrobiłam ponieważ z biegiem czasu widzę, że stałby pusty. dziecko w nocy budzi się kilkakrotnie na karmienie, czasem się wierci i marudzi, i wg mnie najlepiej sprawdza się trzymanie łóżeczka w sypialni aby w każdej chwili mieć malucha w zasięgu słuchu, wzroku i ręki. a w nocy i tak najczęściej po karmieniu zasypia z nami w łóżku i nie mam serca przenosić jej do łóżeczka więc zostaje przytulona do rana :) a pokój przygotuję jej po 1 urodzinach taki już przystosowany do pierwszych samodzielnych kroków i zabaw
UsuńLub mozesz zakupic lozeczko na kolka np. Stokke sleepi. bedziesz mogla bez problemu go przewozioc z sypialni do pokoju i w dodatku ma male rozmiary w sam raz do noworodka. Bede zagladala, bo i u mnie niedlugo maluszek sie pojawi.
UsuńZ niecierpliwością czekamy na Wasz wybór…a z doświadczenia wiemy, że nie będzie łatwy! Pozdrawiamy pokojowo! (;
OdpowiedzUsuńŁóżeczko w docelowym, dziecięcym pokoju, to podstawa. Nie wiem jak inni, ale my spaliśmy ze swoją córeczką tylko kilka pierwszych nocy, potem kładliśmy ją w jej pokoiku. Przy urządzaniu pokoju dziecięcego przyjęłam zasadę dzielenia na strefy, żeby nie robić sobie bałaganu. Ponieważ nasz metraż nie był aż tak imponujący, postanowiliśmy, że mocnym punktem będzie szary dywan w czarno-białe kwadraty, mebelki wybraliśmy białe (przemalowywaliśmy łóżeczko i komodę, które były w kolorze naturalnego drewna) z gałkami w kolorze różu i zieleni. Trochę na siłę uszczęśliwiła nas moja mama kupując różowe zasłony z księżniczkami Disneya, ale niech tam. Pokój nie jest jeszcze skończony, ciągle jeszcze coś w nim dopasowuję, zmieniam, przestawiam. Planuję wreszcie wyhaftować serduszko z wzoru XXX, który kiedyś od ciebie dostałam, przykleić fototapetę z pluszowym niedźwiadkiem, i wprowadzić jeszcze kilka innych udogodnień. Chyba obie stoimy przed podobnym wyzwaniem, choć troszkę zazdroszczę ci teraz tej energii, w zeszłym roku w czasie ciąży kompletnie nie miałam do tego ani weny, ani chęci, tak okropnie się czułam.
OdpowiedzUsuńCo osoba to inne zdanie, trzeba wypracować samodzielnie, co dla nas najlepsze. Napiszę, jak u nas:
OdpowiedzUsuń1. Fotel do karmienia zupełnie by się nie przydał. Na początku karmiłam na kanapie, a od dawna tylko na łóżku - inaczej mała się obudzi przy odkładaniu, a chodzi o to przecież, żeby wykorzystać czas, jak śpi. Myślę, że 99% dzieci budzi się przy odkładaniu, nie licząc noworodków.
2. Łóżeczko długim bokiem przy ścianie jest jak najbardziej ok. Przecież dziecko tam spędza bardzo mało czasu w ciągu dnia, a po za tym, można je kłaść głową z różnych stron, prawda?
3. Mała z nami śpi. Nie, nie planowałam tego, ale lubimy z nią spać i serce się kraja, jak mały ją odłożyć do łóżeczka. Czasami odkładamy, ale wtedy od pierwszej pobudki jest u nas. Nie wyobrażam sobie, żeby spała w drugim pokoju przez pierwszy rok życia. Teraz budzi się dwa razy w nocy (wcześniej raz), w drugim półroczu ponoć dzieci budzą się i jedzą częściej, więc będzie jeszcze weselej. Jeśli nie chcesz się zamęczyć to polecam spanie jak najbliżej dziecka, żeby jak najwięcej uszczknąć snu.
Piękne inspiracje, będę śledzić i może coś do pokoju naszej małej jeszcze wymyślę. Myślę, że kluczem jest coś nowego i coś STAREGO (jakiś mebel, skrzynki itp.). Niedługo napiszę podobny post, na razie zbieram i wymyślam co i jak :).
Pokój mojej córy miał podobny klimat jak te na zdjęciach, sporo staroci, kufry, stara duża szafa i kredensik, który przerobiłam na szafkę ubraniową. Łóżeczko stało wysunięte na środek pokoju trochę skośnie (strasznie to wkurzało moją teściową ;-) a to dlatego, że stało niedaleko ściany szczytowej (pokój też miałam spory ponad 18 metrów w kamienicy).
OdpowiedzUsuńNieco odmiennym akcentem był dywan w klimacie etno (przewija się na instagramie w ogrodzie) bo również jestem fanką eklektyzmu, Poza tym było spokojnie białe ściany, drewniane meble, wiklina, biała, albo w pudrowym różu (z adamaszku boska - sama szyłam) pościel, papierowy mobil, który zrobiłam z obrazków z książeczki o zwierzątkach. Bez szaleństw kolorystycznych, uważam, że dziecko nie musi być otoczone feerią barw.
Zabawki zrobią swoje:)
Myślę, że cokolwiek zrobisz będzie fajnie. Pokój jest duży i nie musisz go zapełniać zgodnie z zasadą, że jak są puste ściany czy kąty to coś tam trzeba postawić czy powiesić. Ja lubię przestrzeń w mieszkaniu i akurat u mnie w pokoju córy było jej najwięcej.
Na początku będzie Ci po prostu wygodniej mieć dziecko pod ręką. Dzieci są różne i są takie jak mój synek przy którym po pół roku przespałam pierwszą noc..... są takie fajne dostawki do dorosłych łóżek, że masz dziecko na wyciągnięcie ręki i nawet nie musisz wstawać do karmienia. Tego więc też się nie bój, skoro dziecko będzie chciało być przy Tobie to je po prostu tam miej. I nie słuchaj gadania, że dziecko trzeba uczyć samodzielnie spać.... no trzeba owszem, ale czasem trwa to dłużej. Każde dziecko jest inne.
Meble wybrałaś fajne, łóżeczka nawet ikeowe mają opcje przekształcania ich w takie kanapki (nawet w pracowni mam takie łóżeczko).
Specyficzny akcent z pewnością sama znajdziesz. Jak już widać całość to zawsze coś się rzuci w oczy.
Powodzenia, dasz sobie radę świetnie :)
Inspiracje są takie piękne , że faktycznie trudno się zdecydować. Myślę jednak , że uda Ci się stworzyć idealny pokoik dla Dzidziusia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie , Kamila
ozikamila.blogspot.com
to ikeowskie szare łóżeczko widziałam chyba w ich katalogu. można je zamienić w łóżeczko dla starszego dzieciaczka, a poźniej w sofę dodając parę poduszek. moim zdaniem fajna sprawa. na inne tematy jak, gdzie i co ustawiać się nie znam, bo swojego malucha nie mam. ale za to ciągle się wahamy, z którego pokoju zrobić sypialnię dla nas, a z którego pokoj dla dziecka...
OdpowiedzUsuńU nas było tak: łóżeczko stało w pokoju Marianki, a w sypialni mieliśmy tzw kosz mojżesza - super sprawa. Nie mieliśmy tam już miejsca na łóżeczko, a Marianka spała tylko na brzuchu i bałam się ją zostawić w takiej pozycji samą w pokoju. Po 3 miesiącach przesypiała całe noce, przewracała już samodzielnie główkę i poszła spać do "siebie" ;) Syn natomiast, budził się co 1,5 godziny chyba do roku, to był koszmar :P Często spał więc z nami w łóżku, bo nie dawałam rady ;) Nie przewidzisz kochana hihi
OdpowiedzUsuńA co do dodatków, to ja najlepiej widzę w realu, wtedy mnie oświeca ;). Możesz jak wstawisz te wszystkie mebelki do pokoju to wtedy będziesz widzieć czego tam brakuje...Jak będziesz mieć neutralną bazę to możliwości jest wiele :D Powodzenia, będzie pięknie!
gratuluję, znając Twój gust, pokoik będzie cudny:)
OdpowiedzUsuńaha ale ponieważ ja na świeżo
OdpowiedzUsuńjestem mamą, tak jak wyżej polecam kosz mojżeszowy:)
Witaj. Ja bym się zastanowiła czy nie zastąpić komody Hemnes, starą ładną bieliźniarką. Z conajmniej dwóch powodów: to mógłby być właśnie "ten" akcent, o którym piszesz, po drugie bieliźniarka jest bardziej pojemna, po trzecie (a jednak będą trzy powody!:)) w bieliźniarce, zamiast półek możesz zainstalować (przynajmniej na początku) drążki na ubranka, a z własnego doświadczenia wiem, że składanie tych maleńkich bodziaków jest stanowczo zbyt czasochłonne i szybko się znudzi, znacznie wygodniej jest wieszać co się tylko da na małych wieszaczkach (i dużo wygodniej też szybko znaleźć poszukiwaną rzecz). Bardzo popieram też przyzwyczajanie malucha do spania w swoim łóżeczku we własnym pokoju (najwyżej dla własnego spokoju sprawcie sobie monitor oddechu). Oczywiście niemowlęta są różne i nie zawsze udaje sie wprowadzić ten idealny scenariusz, w którym każdy śpi we własnym pokoju, ale nie ma też co z założenia od razu z niego rezygnować:) Neutralna baza w niemowlęcym pokoju wygląda pięknie, na pewno wyczarujesz coś niepowtarzalnego, ja postawiłam na kolor a wnętrze chyba jest nieco eklektyczne (bo w starej kamienicy) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle cudowny czas przed Tobą! Nie pomogę, bo dziecka jeszcze nie mam, ale jestem przekonana, że pokoik Waszego Malucha będzie wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńpiękne pokoiki :) Nie poradzę, bo w tej kwestii nie mam doświadczenia, ale nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńAgutku, po pierwsze to zazdroszczę Ci troszkę tej przestrzeni do urządzania. Ja mam właśnie najwięcej pomysłów na urządzenie pokoju dziecięcego chyba z racji tego, że na razie nie ma dla niego miejsca. Meble, które wybrałaś powinny wystarczyć na początek i jeszcze kawał czasu, a co do reszty... to spokojnie. Jasne, że chciałoby się od razu urządzić "na cacy" (doskonale to rozumiem i też bym tak miała ;), ale wydaje mi się (i trochę z własnego doświadczenia też wiem), że z czasem TE charakterystyczne akcenty będą pojawiać się same. Tu znajdziesz skrzynki, tam krzesełko, jeszcze gdzieś jakieś oryginalne zabawki. Pokój też będzie się zmieniał wraz z rosnącym Maleństwem i trzeba będzie kupić dywan/matę, kosze na zabawki, krzesła i stolik... i tak przez lata :) Nieustanne metamorfozy gwarantowane (a przecież to właśnie lubimy, no nie? :). Nie mogę się już doczekać pierwszych zajawek i kolejnych pomysłów, więc zarzucaj nas tu takimi postami bez wyrzutów sumienia, ok? PS. A dywan z Komfortu kupiliście? Będzie do tego pokoiku? Uściski!
OdpowiedzUsuńGu, dziękuję za wszystkie miłe słowa. :) Właśnie szykuję post. :)
UsuńPo dywan z Komfortu jedziemy jutro. :)
http://missgoodtaste.blogspot.com/2013/09/interior-design-nursery.html polecam ten post w kwestii pomocnika rozplanowania pokoju i anty-inspiracji;-) Masz spory metraż, więc możesz poszaleć. Pokój synka, na którego czekamy (już niedługo, 2-3 tygodnie może) jest prawie gotowy z tym, że mamy mniejszy metraż i to wygenerowało jednak więcej praktycznych rozwiązań, m.in wysoka szafa. Baza u nas jest biało-szara. Babcie twierdzą, że trochę smutno, mimo że dodaliśmy kolorowe akcenty, ale też mam świadomość że spora ilość zabawek (które na pewno zaraz się pojawią), książeczek zaraz zrobi z tego pomieszczenia grajdołek. I tak - są badania, które mówią, że im mniejszy maluch, tym bardziej należy ograniczać ilość bodźców wzrokowych w pomieszczeniu, w którym spędza sporo czasu, ponieważ może to wpłynąć na jego nadpobudliwość. Przewijak mam taki sam, jak Ty sobie zaplanowałaś, ale u mnie z praktycznych względów będzie stał w łazience, ponieważ będzie mi łatwiej przy kąpieli. Rozważam jeszcze kwestię zasłon, w jaką kolorystykę uderzyć - czy w bazę czy dodatki, ale nie spieszy mi się z tym, po prostu kupię jak mnie coś zachwyci. Bywa nawet że i w sh można znaleźć piękne koce, zasłony itp.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknego przeżycia ciąży, to cudowny czas. I jeżeli tylko masz taką opcję, skup się na sobie, swoich odczuciach i potrzebach, spisuj je, nawet na zwykłych kartkach, przypadkowych. To cenna pamiątka, która z każdym dniem nabiera większego ładunku emocjonalnego i wartości sentymentalnej.
Z pozdrowieniami,
Magda.
piękne inspiracje
OdpowiedzUsuńBardzo fajne inspiracje wyszukałaś. Pokój dziecka to szczególne wnętrze, które musi być zarazem bezpieczne, funkcjonalne i przytulne. Z tego co widziałam w ostatnich wpisach - udało Ci się to zrealizować w 100%. :)
OdpowiedzUsuń