11 lip 2016

kącik do pracy dla dziecka. / niespodziewana zmian planów.

Dziś mija 13dzień odkąd leżymy z malutkim J. w szpitalu. Nadal w dwupaku, choć było już blisko...
Ale od początku. 

Kiedy poszłam na kontrolę do mojego lekarza w 32 tygodniu ciąży, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw: pilny telefon do szpitala położniczego i zaklepane miejsce od kolejnego poranka. Wskazanie do podania sterydu na rozwój płucek i diagnoza: zagrażający poród przedwczesny.  Już raz to przeżywaliśmy, powtórka z rozrywki to jak cios w samo serce. Nie damy się! Miałam tu zostać 2-3dni i wrócić do Chłopaków. Lekarze jednak postanowili inaczej. Zostaję aż do skończenia 36tygodnia i najprawdopodobniej wtedy wyjdę - nawet jeśli J. postanowi się urodzić, będzie bezpieczny. Kto leżał długo w szpitalu, wie jak bardzo trudno bywa chwilami. Czuję się bezsilna. I tak bardzo niepomocna. A jeśli jeszcze w domu czeka dziecko to... można po prostu oszaleć. Momentami jest mi bardzo trudno. Wiem, że trudniej niż Chłopcu. Na szczęście jest na tyle mały, że nie do końca orientuje się w zaistniałej sytuacji. Ot, mama zniknęła z oczu, ale przecież wokół tyyyyle atrakcji. No i Tata! Od dłuższego już czasu to właśnie z Tatą T. najchętniej spędza czas. Dlatego nie muszę się martwić o samopoczucie Synka, bo jest zaopiekowany najlepiej na Świecie, To jedyne ułatwienie całej sytuacji, bo za codziennością i normalnością tęsknię jak nigdy...

To tak słowem wyjaśnienia, co u nas. Dlaczego nie pojawiają się obiecane posty? Bo zwyczajnie nie mam do nich zdjęć. Piszę teksty, które po urodzeniu Młodszego (a może jeszcze uda się przed...?) mam nadzieję szybko uzupełnić zdjęciami i Wam pokazać. Sporo przede mną zadań i projektów, których naprawdę już nie mogę się doczekać.

Jedną z takich większych zmian jest stworzenie kącika do pracy dla mojego Chłopca. Chciałam przygotować mu wygodne miejsce do przeglądania książeczek i rysowania. Zgodnie z nauką Montessori, dziecko powinno mieć do pracy odpowiednie miejsce - blat roboczy i wygodne krzesełko. Postanowiłam je więc stworzyć, ale najpierw poszukałam inspiracji. Podobają mi się przeróżne rozwiązania. Od mocno loftowych, ze starymi krzesełkami, po kolorowe i nowoczesne. 
Od dłuższego już czasu moją obsesją jest przeglądanie ofert na OLX i Allegro - zdarzają się tam perełki w śmiesznych cenach (swoją drogą - w zeszłym tygodniu właśnie taka perełka trafiła w moje ręce!). Takie wyszukane mebelki i dodatki pozwalają na stworzenie niepowtarzalnego, jedynego w swoim rodzaju pokoju dziecięcego. Coraz dalsza jestem od kupowania "katalogowych" rozwiązań i przekładania ich na życie codzienne. Uwielbiam mieszanie starego z nowym i, mam nadzieję że się ze mną zgodzicie, idzie mi to coraz lepiej.



RAFA kids | ikea.pl materiały prasowe



Przejrzałam oferty polskich sklepów i wyszukałam takie, których styl odpowiada mi najbardziej. To właśnie z tych biurek, stoliczków i krzesełek wybiorę coś, co stanie w pokoju Chłopca. Spójrzcie tylko, uważam że cała 12tka zasługuje na uwagę:

Zdjęcia pochodzą ze sklepów, w których można kupić prezentowane meble.
  1. Krzesełko Little Suzie i biurko Regine Les Gambettes - Muppetshop.eu
  2. Krzesełko szkolne - Bener
  3. Biurko z nadstawką - Tommebel
  4. Ławka i krzesełko szkolne vintage - SimplyModern
  5. Stolik z krzesełkami LATT - IKEA
  6. Biurko regulowane Julia - Mirat
  7. Stylizowany zestaw szkolny Childhome - Fabryka Wafelków
  8. Zestaw szkolny - Asprod Strzyżów
  9. Stolik dziecięcy - Tommebel
  10. Krzesełko vintage - warto szukać na aukcjach, np. Allegro, OLX.
  11. Stolik dziecięcy FLISAT - IKEA
  12. Krzesełko TON Petit - Ton.eu
Jak myślicie, na co powinnam się zdecydować? Co wg. Was pasuje do pokoju mojego Chłopca najbardziej?
Dajcie znać, ciekawa jestem Waszych typów.

Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.

PS. Jeśli chcecie być z nami na bieżąco, zaglądajcie na nasze instagramowe konto.

9 komentarzy:

  1. Ojejku, trzymaj się mocno! Bosh, ja w szpitalu byłam najdłużej coś ponad 2 tygodnie i wytrzymać już nie mogłam, więc ściskam Cię mocno i mam nadzieję, że wszystko ułoży się dla Was jak najbardziej pomyślnie... :*

    A te inspiracje cudne są! I mnie podoba się taki styl... Najbardziej chyba te biurka nawiązujące do ławek szkolnych (albo nimi po prostu będące :P). I to polowanie na olx - heh, racja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga jeśli szukasz krzesełek szkolnych zerknij sobie na stolbrzeg, moje bambino. Są to firmy które zajmują się wyposażeniem szkół, przedszkoli i żłobków:))) mnie bardzo podobały się krzesełka Les Gambettes ale cena... kupiłam więc przedszkolne tego typu i pomalowałam według własnego uznania farbą:) wygląda bosko, a satysfakcja ogromna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga życzę dużo zdrowia i siły. Wyobrażam sobie jak takie leżenie musi być trudne, z całej siły trzymam kciuki, niech Mały posiedzi jak najdłużej. Moc pozytywnych myśli, ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja właśnie jestem na etapie szukania stolika z krzesełkami dla mojego syna (również 1,5 roku)i podobają mi się dokładnie takie same, jak Tobie :) też zastanawiam się nad czymś z portali aukcyjnych, jednak niestety w woj. pomorskim są znacznie mniej ciekawe oferty...
    życzę dużo sił i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem - grunt, żeby Maleństwo było zdrowe! Inspiracje piękne i zgadzam się z Tobą: mieszanie starego z nowym przynosi zazwyczaj świetne efekty, a wnętrze nabiera charakteru! A o OLX mogłabym pisać bez końca - ja też wpadłam w jego szpony i kurczę, trzyma mocno, skubany! :) Ściskam i życzę Wam zdrowia i wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeleżałam w szpitalu ponad 2 tygodnie, myślałam, że mnie tam trafi, ale najważniejsze jest dziecko. Dasz radę, jeszcze trochę.
    Przeglądnę Twoje propozycje, właśnie jestem na etapie wybierania stoliczka dla młodszej córy

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem co przeżywasz, będąc z pierwszym dzieckiem w ciąży od 32 tygodnia, przeleżałam 3 tygodnie w szpitalu, potem wyszłam na kilka dni i wróciłam na porodówkę... Wiedziałam, że to samo będzie w kolejnej ciąży (taki mój urok). Dlatego dogadałam się z moim lekarzem, że pójdę na weekend do szpitala, na podanie sterydu, a potem na szczęście wyszłam. Tylko, że ja od początku ciąży obchodziłam się z samą sobą jak z jajkiem ;) no i udało mi się wytrwać do 37tyg.
    Wytrwałości życzę, żeby ten czas szybko zleciał i żeby jak najmniej dopadały Cię złe chwile.
    P.S. inspiracje cudne :) Ja chwilowo mam stolik do rysowania z dwoma krzesełkami i starcza, ale pewnie za chwilę (bo ten czas szybko leci) będę szukać takich fajnych biurek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, trzymam kciuki, żeby kawaler jeszcze posiedział i żebyś wróciła szybko do rodziny.
    Ja w kwestii nr 11. Widziałaś je na żywo? Jak pojechałam do IKEA kupić ten stolik, ale wyjechałam z pustymi rękami, bo blat nie jest równy i obawiam się, że będzie niewygodny do pracy, poza tym z pojemnikiem pod spodem kiepsko się przy nim siedziało mojej 4-latce.
    W domu mamy ikeowy stolik z podnoszonym blatem. Jest uroczy, ale mocno niepraktyczny, bo trzeba wszystko zdjąć z biurka za każdym razem, żeby coś wyjąć. Madame okropnie to wkurza, kiedy podczas pracy potrzebuje czegoś z biurka, a 4-latek przecież nie przemyśli i nie przygotuje wszystkiego zawczasu.
    Takie moje sugestie w temacie kącika dla dziecka.
    markdottir

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam mocno kciuki za zdrowie i Mamy i pociech! Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze, ale przede wszystkim uważać i dbać o siebie 100x bardziej niż zwykle. Jasne że zawsze powinniśmy o siebie dbać bo mamy tych "Chłopaków" (albo dziewczyny ;) ) w domu i oni nas potrzebują, a jednak w ciąży to wszystko się jednak liczy inną miarą...
    A co do mebelków, nie myślałaś może żeby kupić coś w miarę klasycznego i np odrobinę przerobić już wg własnych oczekiwań? Fajne takie naturalne, drewniane mebelki są np. tutaj -> TU, możesz dobrać biurko ale chyba nie mają krzesełek. Może maluch doceni takie biurko z szufladkami gdzie będzie mógł chować swoje skarby? A Tobie będzie odrobinę łatwiej zachować porządek :)

    OdpowiedzUsuń