Czy u Was też jest tak gorąco? Dzisiaj temperatura przeszła samą siebie - 34°C w cieniu! Nie robiłam zupełnie nic, bo... po prostu się nie dało. Dopiero po 18:00 nad miastem pojawiły się chmury i popadało. Co prawda tylko 30 minut, ale zawsze. Taki prysznic zmywa lepki kurz ze wszystkiego wokół, a powietrze robi się dużo przyjemniejsze - można oddychać! Zabraliśmy dzisiaj Toffiego ze sobą, żeby mógł chociaż trochę poodpoczywać na trawie (którą przez cały czas zraszałam wodą). Oczywiście bardzo chętnie leżał, ale tylko wtedy, kiedy miał nas w zasięgu wzroku. J. pomagał swojemu Tacie dokończyć schody, a ja przeglądałam wnętrzarskie gazety zatopiona w jednym z naszych upolowanych foteli. W cieniu moreli było całkiem przyjemnie! Łaciaty zdawał się podzielać moje zdanie...
Prace podłogowe trwają. Wyczyszczony jest już cały parkiet, na połowie został już położony podkład. Myślę, że w połowie przyszłego tygodnia skończy się moje źródło stresu i nerwów. A wtedy zacznę malować ściany...
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
PS. O tej porze można już coś robić. Ja właśnie piekę marchewkowe ciasto, bo dopiero teraz temperatura na to pozwala.
oj mój psiak dziś ledwo zyje, nawet na spacerach nie było wariacji z tego upału.
OdpowiedzUsuńFaktycznie w takie upały zwierzaki mocno cierpią ... u nas w lecznicy mamy dość dużo zwierząt z udarami cieplnymi tego lata ... zapraszam w wolnej chwili na naszą www . dużo ciekawych informacji dla opiekunów zwierząt
OdpowiedzUsuńwww.weterynarzgorzow.pl
pozdrawiam
kasia
Bianka testuje swoją wytrzymałość na ten upał leżąc na słońcu dopóki wytrzyma, potem idzie ochłonać do domu i znowu za 10 minut idzie leżeć na ten skwar. Nie wiem jak może to lubieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie kolory wybrałas na malowanie. Czy parkiet zostanie taki jasny?
Życzę miłej niedzieli- u nas na razie poranny chłodek owiewa ciało.
Toffik zdecydowanie nie lubi upałów. Przekłada się z miejsca na miejsce w domu jak tylko płytki pod nim się nagrzeją. ;)
UsuńA parkiet nie będzie jasny - ten jasny kawałek jest bez podkładu. ;)
U nas wczoraj było 38, a my w eleganckich strojach bawiliśmy się na weselu, oj nie było łatwo. Ciekawa jestem efektów końcowych u Was:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że wszystko posuwa się do przodu! jak się widzi efekty, wtedy jest o niebo lepiej, prawda?? pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńu nas też było tak potwornie gorąco i wybraliśmy się na wycieczkę do Karpacza z naszym psiakiem:)
było cudnie, bo spacerowaliśmy w cieniu w lesie:)
ładny będzie ten parkiet, już sobie wyobrażam:)))
pozdrowienia
urocze zdjęcia psa ;) u mnie również gorąco ale mi to bardzo odpowiada.
OdpowiedzUsuńU mnie też bardzo gorąco! Mam taką samą podłogę, po cyklinowaniu dostała nowe życie, choć mam wrażenie, że jest mniej trwalsza niż pod warstwą dawnego lakieru.
OdpowiedzUsuńparkiet super!
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie:):):)
OdpowiedzUsuńA ciepełko idzie do nas...
Piesek super...
Pozdrawiam cieplutko...