23 mar 2014

jak wykończyć fotele?

Zanim one wykończą mnie...? Nie no, żartuję. Prawda jest taka, że zawsze dużą przyjemność sprawia mi własnoręczne przerabianianie różnych przedmiotów. Bywa to dosyć męczące (trzeba się nieźle naszorować), ale efekt potrafi przerosnąć nasze oczekiwania! Mam dylemat związany z wykończeniem drewnianych elementów naszych foteli. Postanowiłam zeszlifowac starą warstwę lakieru do zera i zupelnie odświeżyć drewniane części. I tu pytanie: jaki wybrać sposób? Lakier? A może wosk? A może szczotkowanie i biały wosk? A jesli lakier to, który będzie miał CHŁODNY odcień? Bardzo nie podoba mi się pomarańczowa kolorystyka starego lakieru i chciałabym zupełnie od niej odejść. Wiem, że wiele osób czytających bloga samodzielnie odnawia meble. Podzielcie się proszę pomysłami i doświadczeniem.

Pogoda trochę się popsuła, jednak czego się nie robi dla radosnego machania ogonem? Spędziliśmy dziś godzinę w lesie, Figa co prawda wróciła mokra jak po kąpieli, ale leży teraz szczęśliwa na dywanie i zajada kostkę. Czego chcieć więcej? 

Na przykład lekko odświeżonego, wiosennego looku naszej kanapy. Kupiłam dziś świetną poszewkę w H&M Home, a stara puszka po kawie zainspirowała mnie do zrobienia z niej użytku - stała się doniczką. Lubię takie rozwiązania. Pozornie niepotrzebne przedmioty mają nowe życie.



A jesli chodzi o mniejszą ilość wpisów na blogu - masę czasu spędzam w ogrodzie. Nie jestem pewna, czy chcecie oglądać zdjęcia kiełkujących host, piwoni i innych. Drugi powód to dorastający psiak, w którego inwestuję ogrom wolnego czasu. Jest jak gąbka, która chłonie wiedzę. I tę dobrą, i tę złą. Ale jeszcze chwila i nastąpi kilka zmian w naszym mieszkaniu. Obiecuję poprawę! Będzie mnie tu więcej. Chwilowo mamy zastój we wnętrzarskich pracach. 

Pozdrawiam serdecznie i czekam na fotelowe podpowiedzi!
Agnieszka

20 mar 2014

U nas dziś słonecznie i miętowo.



Miłego dnia Wszystkim!

Agnieszka

7 mar 2014

pani wiosna.

Jakie macie plany na weekend? My, jeśli aura dopisze, będziemy działali w ogrodzie. W zeszłm tygodniu zainaugurowaliśmy sezon. Teraz kolejne miejsca w ogrodzie czekają na odkurzenie z zimowego kurzu.



Pozdrawiam i życzę Wam wspaniałego weekendu!
Odpocznijcie!

Agnieszka

6 mar 2014

oksymoron.

Dawno już nic nie aranżowałam z myślą o zdjeciach na bloga. Obawiałam się, że nie będę miała pomysłu. Myślałam o tym, że chciałabym pokazać Wam coś nowego, ale żadna nowość nie pojawiła się u nas w domu od ponad miesiąca. Jak na mnie to długo! Dlatego po wczorajszej wizycie w TkMaxx'ie nie posiadałam się ze szczęścia - spełniłam kolejne wnętrzarskie marzenie i zrobię zdjęcia! Cudnie!



Do takich geometrycznych szklarenek wzdychałam już od dawna. W TkMaxxie to cudo stało i czekało na mnie. Jestem pewna. A Pan, który widział moją reakcję (pisk i głośne "o mój boże! cudowne, wspaniałe, Mamo, Mamo musze to mieć!") chyba miał niezły widok, bo później kilka razy minęłam go przy różnych regałach, i za każdym razem wymownie się uśmiechał.


Jeśli szukacie białych szafirków (to brzmi jak oksymoron!) to zajrzyjcie do IKEI. W poznańskiej jeszcze wczoraj zostało kilka doniczek.


Uwielbiam apteczne butle, gałązki z pączkami i ten moment, kiedy wiosna naprawdę poważnie wygląda zza rogu. Jest super! W weekend szykuje nam się spacer z dwiema pięknymi wyżlicami czeskimi - trzymajcie kciuki, bo będę robiła PSIESJĘ zdjęciową!

Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo już wiosennie,
Agnieszka