26 lut 2009

jam-jars.

Zamierzamy z mamą uskutecznić kilka słoiczków konfitury pomarańczowej. No i jak zwykle podniosłyśmy sobie wysoko poprzeczkę, bo nie chciałyśmy mieć zwykłych słoików, tylko coś bardziej wyszukanego. Okazało się, że piękne słoiki mogą być recyklingowe - nie wszyscy producenci umieszczają na słoikach tłoczone logo swojej firmy czy inne napisy, które absolutnie nie pasują do robionej, domowej konfitury. Póki co, mamy cztery piękne słoki w kratę i jeden kupiony - ale cena powala, więc chyba zostaniemy przy tych w kratkę.







Złote nakrętki do recyklingowych dostarczyła babcia, a ich delikatnie poszarpane i poobijane brzegi dają efekt vintage.
Poszukuję na chwilę obecną jakichś sensownych, ozdobnych etykiet - jakby ktoś miał jakiegoś linka byłabym wdzięczna.

25 lut 2009

Niefajnie.

Nikt tu prawdopodobnie nie zagląda... Smutno mi z tego powodu, bo chyba za bardzo się uzewnętrzniam. Nic mi z tego, skoro nie przynosi to żadnej reakcji. Zły dzień mam dziś i fatalne przemyślenia. Może to zewnętrzna aura tak na mnie działa...?

19 lut 2009

relaksujące ciepło.

Zima wróciła. Nie cieszę się z tego powodu - lubię kiedy otacza mnie ciepełko. Siedząc w domu zakopuję się pod kocem, w ręku trzymam herbatkę, a wokół siebie rozstawiam zapalone świeczki. Robi się przyjemnie.
Sesja ma się już na szczęście ku końcowi - niestety nie udało mi się wywalczyć pełnego zwycięstwa - w rozliczeniu ja vs. sesja wychodzi 6:1. Do 6.03 i poprawki analizy chemicznej mam dużo czasu - nie martwię się dlatego. Tak jak jest, jest dobrze.

8 lut 2009

valentines.

Wczorajsze znużenie metodami Solvay'a, Leblanc'a i innych podziałało na mnie w twórczy sposób. Miałam już dość chemii. Potrzebowałam zająć czymś ręce i... tak powstała moja pierwsza scrapkowa karteluszka. Jest nieduża - ma 12x12cm. Zrobiona jest z materiałów 100% recyklingowych - wszystkie jej części były czymś. Lubię takie naturalne kolorki i wykorzystywanie czegoś co miało się pod ręką.







Adresat oczywisty. <3

4 lut 2009

zmęcznie & zaskoczenie.

Mam SESJĘ. Nie mam czasu na przyjemności, na robienie zdjęć, na realizowanie pomysłów... Moje życie opiera się na analizie chemicznej, matematyce, podstawach organizacji i zarządzania, prawie i kilku innych. Ktoś niezbyt chyba dobrze nastawiony do studentów zafundował nam tak idiotyczny układ egzaminów, że w głowie się to nie mieści... Dzień po dniu, dzień po dniu. Mam zły humor. Chodzę rozdrażniona. Wczoraj moja potrzeba relaksu była tak ogromna, że przesadziłam 3 kwiaty. Najchętniej cały czas grzebałabym w doniczkach. Przesadzanie, przycinanie, obecność kwiatów sprawia, że odpoczywam.

Dla takich widoków "zbieram" hoje:

<





Zaskoczyła mnie dzisiaj pewna kochana blogowiczka. Llooś, bardzo bardzo Ci dziękuję. Nie dość, że zrobiło mi się bardzo przyjemnie, to jeszcze będę zaszczycona wstawiając tę oto nagrodę u siebie:



Dziękuję!

Zasady przyznawania wyróżnienia:
- na swoim blogu umieszczamy logo Kreativ Blogger, oraz informujemy, kto przyznał wyróżnienie
- nominujemy 7 blogów lub więcej do nagrody i podajemy link każdego z tych blogów
- informujemy wyróżnionego o nominacji

Wyróżnię na pewno, tylko to trochę potrwa. Muszę odetchnąć i na pewno podam moje 7 nominowanych blogów.