Stare rzeczy rzucają mi się w ramiona. Dziś np. na murku obok mojego bloku stała ona. W obiciu ze skóry, z metalowymi narożnikami, podrdzewiała, popękana... I właściwie nie wiem, dlaczego się tam znalazła. Wyglądała, jakby na kogoś czekała.I co ja mam teraz z nią zrobić?
Konieczna adopcja! To nie takie byle co. Bądź dla niej łaskawa, przecież na Ciebie czekała:)
OdpowiedzUsuńPrzygarnij sierotkę! Nie możesz jej zostawić bez opieki! Ona Cię potrzebuje!
OdpowiedzUsuńI jest piękna!
Tylko przygarnąć... Nie ma innej opcji :)
OdpowiedzUsuńPewnie ma bogatą historię i gdyby mogła, to troszkę by nam poopwiadała...
OdpowiedzUsuńNajbardziej właśnie interesuje mnie jej przeszłość. Kryje w sobie historię... Jestem pewna, że bardzo ciekawą.
OdpowiedzUsuńPóki co "wietrzy się" na balkonie po myciu. :)
Przygarnij i zaopiekuj się..
OdpowiedzUsuńKtoś jej nie chciał....A wygląda super..
Pozdrawiam Cię serdecznie
ale cudo!
OdpowiedzUsuńzapewne właśnie na Ciebie czekała :)
Dziewczyny, ale GDZIE mam ją postawić? Do czego wykorzystać? :)
OdpowiedzUsuńjest tak piękna, że grzechem byłoby ją gdzieś chować.
OdpowiedzUsuńMożesz w niej trzymać zdjęcia :-)
O jaka piękna , co z nią zrobić - dużo pomysłów , postawić w kącie otworzć ułożyć stare książki , zdjęcia ,suszone kwiaty . Świetnie będzie również wyglądała na szafie .Myślę że jak wniesiesz ją do domu sama znajdzie miejsce :-)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz komuś oddać do adopcji - ustawiam się w kolejce :-D
Mnie najbardziej się podoba taka waliza na szafie :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, decyzja podjęta - walizka zmieni właściciela. Tylko muszę najpierw znaleźć kogoś kto ją chce. :)
OdpowiedzUsuńooo jednak?
OdpowiedzUsuńAgutku - odezwij się do mnie na @ (w sprawie korków)
Niestety... Nie mam gdzie jej trzymać. A żal chować do szafy - nie zasługuje na to. ;)
OdpowiedzUsuńprzępiękna,jest jedyna rada,schować na jakiś czas coś innego a pokazać walizkę
OdpowiedzUsuńAgutku!
OdpowiedzUsuńna moim blogu znajdziesz wyróżnienie, specjalnie dla Ciebie :)
zapraszam po odbiór :-)
jesteś pewna, że jej nie chcesz???Jesli naprawde nie to ja jestem chetna!!!tylko jestem z Wrocławia wiec trzeba by ja zatachac na poczte i wysłac..nie wiem czy Ci sie będzie chciało...Oczywiście pokryłabym koszty wysyłki.jesli sie zdecydujesz napisz do mnie: j-jastrzebska@o2.pl
OdpowiedzUsuńNo chyba, ze oczywiście juz znalazłas kogos blisko siebie kto ją przygarnie
pozdrawiam
Ojej, ale fajnie z tymi wyróżnieniami :) Strasznie mi miło Dziewczyny :)Oficjalny wpis na blogu zrobię po powrocie z Wro. :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńAgutek, może z czasem poznasz jakiś skrawek jej historii... Wtedy nie zapomnij o mnie i koniecznie napisz tu coś o niej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajna ta walizeczka... szkoda, że nie masz na nią miejsca, ale chętnych tu na nią dużo :)
OdpowiedzUsuńale jeszcze bardziej podobała mi się Twoja klatka... super jest!!