22 maj 2011

spokojnie, zielono.

Pomału staję się pełnowymiarowym ogrodnikiem. Do tej pory moje działania ograniczały się do roślin parapetowych, a wiosną, latem i jesienią rozszerzały do balkonowych. Teraz zaczynam cudownie odprężające i bardzo przeze mnie lubiane podróże do wszelakich centrów ogrodniczych. Środek maja to idealna pora na zakupy młodych sadzonek. Wszystkie liście mają barwę soczystej, świeżej zieleni i aż proszą, aby zabrać je ze sobą. Skusiłam się na okrywowe róże i lawendę. Tą ostatnią mogłabym obsadzić pół Tajemniczego. Pięknie pachnie, pięknie wygląda... No i co ważne dla ogrodników dbających o swoje rośliny - odstrasza mszyce, np. z róż.



Szukam inspiracji ogrodowych w internecie(np: tu - cudooo!), przeszukuję zagraniczne blogi, marzę o pięknych dodatkach: balii obsadzonej kaskadą roślin, drewnianych meblach, pięknych poduchach... Ostatnim zakupem w IKEI były właśnie poduszki. Zakochałam się w nich w kawiarni, do której często wpadamy z J. Postanowiłam, że choćby nie wiem co MUSZĘ je mieć, bo z zielenią roślin komponują się idealnie. No i mam. Najbardziej chciałabym mieć do kompletu poduchy z lnu z napisami botanicznymi, takimi jakie można kupić np. w H&M (coś jak tu.) Nie wiecie może czy można zamawiać u nich przedmioty do PL? I czy może któraś z Was chciałabym też coś z działu Home? Bo chyba w Polsce nie uda mi się dostać nic botanicznego drukowanego na poduchach.





Zbieram ładne nowe-stare rzeczy i gdzieś tam marzę sobie, jak mogłoby to być...
Dużo pracy przed nami, dużo pomysłów w głowie. No i dużo miłości - bo bez niej niczego by nie było.

Pozdrawiam!

13 komentarzy:

  1. Agutku uwielbiam twojego bloga i dlatego postanowiłam się odezwać.tez choruję na takie poduchy,niestety cenowo to tylko marzenie.ja postanowiłam sobie zrobić podobne za pomoc papieru do transferów,jeśli wydrukujesz stare zielniki i napisy 9odpowiednio skomponowane w programie graficznym) możesz mieć niepowtarzalne poduchy za grosze.Dobry papier transferowy daje matowy efekt,na lnie wychodzi cudnie
    pozdrawiam

    p.s. kiedyś w leroy merlin widziałam poduszki w stylu francuskim za 35zł, naprawdę super lniane poduchy.Kto wie,może jednak gdzieś trafisz wymarzone:]

    OdpowiedzUsuń
  2. ogród potrafi wciągnąć, zwłaszcza Tajemniczy :)
    a u mnie dzisiaj też kwiatowo, zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że masz gdzie się wyładować ogrodniczo :) A takie poduszki to rzeczywiście można zrobić samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I chyba własnie tak zrobię. Właśnie kombinuję w Photoshopie mój własny wzór. :)

    Cieszę się, że zaglądacie do mnie. :)

    Anito, cieszę się, że piszesz. :) Zaglądaj częściej.

    Marto, wpadnę zajrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :-) Zielono mi!
    Fajny wpis.
    Życzę z całego serca spełnienia marzeń. Mam takie poduchy z takim dużym liściem. Coś czuję, że mogłyby Ci się podobać. Sądzę, że pasują do tych z iKEA. Będą kiedyś na blogu to sobie zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie fajnie tak powyżywać się w ogródku!!
    Aga,piękne zdjęcia!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Lawenda u mnie też musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha ha i ja uwielbiam maj i jego zieleń, a jeszcze takie poduszki o jakich piszesz. Ostatnio coś w podobie haftuję, może zajrzysz do mnie (do galerii) i Ci się coś spodoba.
    Lawendę uwielbiam za jej kolor i zapach... liści i kwiatów. Wyjątkowa to dla mnie roślina.

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też uwielbiam wyżywać się ogrodniczo:) To wciąga i jedyne co mnie powstrzymuje ( choć nie zawsze) to finanse bo jeśli chodzi o kupno kwiatów czy sadzonek to nie znam umiaru ;)
    Na strychu znalazłam właśnie dużą balię, najpierw miałam ją obsadzić roślinkami, potem zrobić basen pieskom ( serio - uwielbiają wodę) ale jest dziurawa i koniec końców wylądowała pod drzewem z patykami na opał;)Też wygląda fajnie !
    Pozdrawiam ciepło
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna jest taka soczysta zieleń! Piękne zdjęcia. Ja też obecnie przeżywam fascynacje botaniczne, tylko że do dyspozycji mam jedynie balkon. Ale od czegoś trzeba zacząć.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ta zieleń jest niesamowicie pozytywna, wiesz? :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne fotki, widać, że masz dopieszczone u siebie.. :)))
    Co do H&M Home ja ciągle czekam..Zara Home zawitała już do Warszawy, więc na H&M też przyjdzie pora :)

    Ślicznie tu u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. takie poduszki widziałam we Flo, wcale nie trzeba zaraz H&M :) Ale tylko kilka sztuk było, wszyscy się na nie rzucali widać :(

    OdpowiedzUsuń