Z zazdrością przeglądam skandynawskie blogi. Skandynawowie mają wielki dar dostrzegania, w rzeczach które na co dzień ich otaczają, niezwykłego piękna. Zawsze myślałam, że jedynym sposobem, na stworzenie wokół siebie niezwykłej i oryginalnej przestrzeni, jest przeszukiwanie pchlich targów i sklepów internetowych. Dziś jednak okazało się, że wystarczy tak naprawdę rozejrzeć się wokół. W garażach i na strychach często znajdują się skarby, o jakich w ogóle nie śniliśmy. Rzeczy z dawnych lat, które dla większości ludzi są po prostu nic nie wartymi starociami, dla mnie mają nieodparty urok i wielką wartość. Dziś pomyślałam "stwórz sobie swój własny vintage!" i tak właśnie zrobiłam. Kiedy mój J. pracował przy komputerze, ja spacerowałam po domu, ogrodzie i garażu i szukałam przedmiotów, które wpasują się w moją wizję. Kiedy zadowolona pokazałam mojemu Ukochanemu co udało mi się znaleźć, nieoceniony J. przyniósł mi główny składnik dzisiejszych zdjęć - metalową tarę. I tak oto powstała pralnia w stylu vintage.
Rozglądajcie się wokół siebie i nie wierzcie, jeśli ktoś mówi "to nic nie warty złom/śmieci/makulatura/etc". Skarby można znaleźć naprawdę wszędzie. Wystarczy tylko dostrzegać piękno.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
Z czasem docenia się rzeczy, które gdzieś leżą i czekają, aż ktoś je odnajdzie i nada im nowego znaczenia.
OdpowiedzUsuńPiszesz o Skandynawskich blogach, a ja widzę, że Tobie nie brakuje tego zmysłu. Przepiękne zdjęcia. Nie mogę się doczekać tego twojego mieszkania :) Na pewno będzie przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I to jest to! Skandynawski klimat uchwycony w 100 procentach! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna aranżacja :) i cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńa co do Skandynawów - masz rację - i też ich za to kocham :)
buźka!
Piękne zdjęcia! U mnie niestety już niewiele takich rzeczy zostało, ale niektóre gadżety sobie czasem przypomnę gdy oglądam zdjęcia na blogach.
OdpowiedzUsuńNiestety okazuje się wtedy, że te "rupiecie" już dawno wyrzucone przez rodziców.
też z zazdroscią oglądam skandynawskie blogi.. i staram się z nich czerpać jak najwiecej :) twój vintage mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńczesto nie doceniamy tego co mamy :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki skarbiec u mojego taty, ostatnio właśnie odkryłam tyyyyyyyle rzeczy. Mój letni domek też kryje cuda. Nie wspomnę już o moim mieszkaniu, do którego ciągle coś zwlekam.
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja vintage, już dla samej fotki, zatrzymania tego, warto pozbierać te rzeczy.
Uściski przesyłam :)
Piękne zdjęcia. Umieć patrzeć i widzieć.Ty to robisz znakomicie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam styl skandynawski, mimo ze dużo bieli wcale nie jest chłodny!!!! pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)
OdpowiedzUsuńmasz rację! jeszcze niedawno z zazdrością patrzyłam na zaprezentowany przez Ciebie druciany kosz i przeszukiwałam internet, a w ten weekend znalazłam w garażu u teścia piękne druciane koszyki, z którymi bez mrugnięcia oka się rozstał, bo dla niego to nic niewarte graty! ja za to mam teraz zestaw pięknych drucianych koszyków!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja aranżacja :))) Może się wybiorę na strych i też coś odkryję? :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy i kolory. kocham starocie i zgadzam się z ostatnimi zdaniami w 100 procentach :)
OdpowiedzUsuńCudna ta pralnia vintage:)
OdpowiedzUsuń:-))) super post
OdpowiedzUsuńJestem fanką takich zdjęć! Masz racje, starocie są wszędzie i grzechem jest pozbywać się takich rzeczy. Czasem trzeba od nich odpocząć i wtedy niech poleżą na strychu, a czasem tylko one mogą poprawić humor, sięgamy po nie i jest pięknie!
OdpowiedzUsuńCudny klimat! Absolutnie ♥
OdpowiedzUsuńCałkowicie sie z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuń