Znacie to uczucie, kiedy wiecie, że czeka Was wycieczka i nie możecie spać w nocy poprzedzającej planowany wyjazd? Wczoraj obudziłam się o 5 rano, chociaż umówiliśmy się z J. na 10. I przeleżałam w łóżku do 7, bo stwierdziłam, że nie mogę jeszcze wstać. Jechaliśmy do Czacza - wioski znajdującej się ok 50km od Poznania. Właściwie nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, bo wcześniej tam nie byliśmy. W stodołach i hangarach porozstawianych właściwie w każdym podwórzu można znaleźć wszystko - od okropnych kompletów wypoczynkowych, po porcelanę i koła od starych wiejskich wozów. Nas zauroczył komplet czterech drewnianych, malowanych na biało, foteli do ogrodu. Czułam, że nie możemy ich zostawić, ale... zostawiliśmy i poszliśmy dalej. Po przejrzeniu większej ilości podwórek postanowiliśmy wracać. Ale czegoś nam brakowało... Wróciliśmy po fotele! I mamy! Piękne, wymarzone, jak z angielskiego domu na wybrzeżu.
Spytacie o cenę? Sama jeszcze nie mogę uwierzyć... 25zł za sztukę! I mina J., który widział moje nieograniczone niczym szczęście - bezcenna!
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
Dopisane: właśnie wróciliśmy z... Czacza! Z dwoma brakującymi nam do szczęścia fotelami. Cena? 40zł za 2szt. Mają odrobinę niższe oparcia (o dwie belki), ale są w identycznym stylu. Ah, już się nie mogę doczekać śniadań/obiadów/kolacji w ogrodzie...
Agnieszko, ja Cie podczytuje od czasu do czasu, jak mam zaległości to nadrabiam i powiem Ci, że za każdym razem podoba mi się u Ciebie to, co widzę:)
OdpowiedzUsuńW Czaczu byłam jeden raz, byłam najpierw pod wrażeniem ilości jakie tam są i hektarów do obejścia, a później zmęczona. Wróciłam z dwoma cudnymi miseczkami i talerzykiem, ale może kiedyś pojadę jeszcze raz...
Twoje - Wasze krzesła są bardzo ładne:). Do tego aranżacja, kwiaty, morele, poduchy - cudo:)
Gratuluję udanych zakupów :) Ja do Czacza mam bardzo daleko, ale zawsze gdy jadę do Wrocławia to przejeżdżam przez tę miejscowość. Miejsce super, godne polecenia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy, brawo!!
OdpowiedzUsuńOde mnie to byłaby wyprawa, ale chyba sobie tam kiedyś zrobię wycieczkę. Krzesła bomba. Eh... ogrodu też Wam zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńświetne fotele!!!
OdpowiedzUsuńwspaniałe polowanie :)
OdpowiedzUsuńSuper fotele , prawdziwe perełki ...
OdpowiedzUsuńKiedyś znajoma opowiadała mi o tej wiosce i o swoim uzależnieniu od wyjazdów do niej ...
Fotele bardzo, bardzo. Cynie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńW takim miejscu to tylko się relaksować...
OdpowiedzUsuńPięknie!
super okazja, piekny fotel! :)
OdpowiedzUsuńo kurcze jakie piękne i jeszcze za bezcen:)
OdpowiedzUsuńniezły zakup!
też bym się wybrała na taką garażową wyprzedaż.
i widzę kubeczek z westwing. Wypatrzyłam ten komplet, ale był już wyprzedany;/
buziaki
Kubeczek z Duki. :) Pozdrawiam!
UsuńSwietne po prostu. I do tego taka cena, warto było nie spać od 5.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka.
Zdecydowanie radość ma kolor biały :)
OdpowiedzUsuńPiękne są. Chyba przy okazji wybiorę się do tej wioski.. :)
Czy to w jakieś określone dni się odbywa? :)
...piękne fotele...i już planuję wycieczkę do Czacza:)...
OdpowiedzUsuńUmiesz znajdować piękne rzeczy. Lubię Twój dobry gust - taki niebanalny :) Fotele są rewelacyjne! A taka wyprawa.. nie dziwię się, że nie mogłaś spać :)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że łowy się udały:) fotele naprawdę są urocze i pięknie pasują do waszego tajemniczego ogrodu. No i cała aranżacje też jest śliczna! bardzo lubię Twój styl.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do Czacza mam tak daleko, bo tez chętnie bym na coś zapolowała:)
aż musze zobaczyć gzdie dokładnie ten Czacz leży !!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesli Ty mówisz, że są tam hektary do przeszukania ????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne fotele ... szkoda, że do Czacza mam tak daleko ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie http://winka-lavenderhome.blogspot.com/
Marze o takich fotelach. Ależ tobie zazdroszczę... Jakoś nie mogę tam się wybrać na szperanie, a planowałam ze sto razy. Czuje teraz, że muszę!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbyłam tam i ja i swojego czasu upolowałam piękną drewnianą komodę :)
OdpowiedzUsuńTyle o Czaczu już słyszałam! Szkoda, że to tak daleko:(
OdpowiedzUsuńA fotel piękny. Mam bardzo podobny!
Boskie łowy! Piękny kącik, bardzo stylowy i przyjemny :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne. Podczas mojej kolejnej wizyty w Pl koniecznie muszę tam zajrzeć, bo nigdy tam nie byłam. P.S. Świetny kubek.
OdpowiedzUsuńŚwietne nabytki:)))
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w Czaczu..przy okazji tam podjadę- od nas to jakieś 30km, może ciut więcej.
pozdrawiam
Jejku, ja tylko napiszę, bo nie wytrzymam ani chwili dłużej, że ZAZDROSZCZĘ!!! Ale tak ciepło i z sympatii;-) No cudny nabytek, za takie grosze! Pozdrowienia i uściski. Chyba wpadnę do Ciebie posiedzieć. Upiekę tylko ciacho szybko;-)
OdpowiedzUsuńGosiu, zapraszam serdecznie! :))
UsuńTyle znajomych osób robi zakupy w Czaczu, a ja byłam kilka raz y i nie kupiłam nic... Może szukać nie umiem...
OdpowiedzUsuńA ja chciałam zapytać o ten cudowny, szary kubek...
OdpowiedzUsuń