Kiedy w połowie lipca pojawiły się u mnie Dziewczyny na BGP zadałam pytanie, co kupiłyby sobie z przedmiotów uznawanych za designerskie, gdyby nie musiały myśleć o ich cenie. Kiedy przyszła moja kolej na wyznanie, bez zastanowienia powiedziałam: drewniana małpka Bojesen'a. Uznałam, że to tak odległa przyszłość i na tyle kosztowny gadżet, że spełnienie tego marzenia nie pójdzie tym razem tak gładko. Zdarza mi się, że kiedy o czymś pomyślę, trafiam na to i już nie puszczam. Jednak małpka była poza zasięgiem.
Aż do poniedziałku.
Moi Rodzice wrócili z tygodniowego wypadu na Bornholm. Kiedy Mama zobaczyła w jednym ze sklepów na wyspie małpkę, powiedziała Tacie, że chciałaby ją kupić. Tata pokiwał ze zrozumieniem głową i powiedział: "Kup!" Niesamowici są, prawda? Mama chciałaby, żeby małpka przypominała mi wyjątkowy czas. I na pewno będzie!
W poniedziałek małpeczka zamieszkała u nas. Przenoszę ją z miejsca na miejsce, pamiętając o tym, żeby była wysoko. Figulina łypie na nią z daleka i tylko czeka, kiedy będzie w zasięgu jej łapek i zębów.
Oczywiście zawsze trzeba mieć marzenia i to nie tak, że teraz już o niczym nie marzę, o nie! Kolejny punkt na mojej liście MUST HAVE to biały Plastic Armchair Eamsów na drewnianych nóżkach. Na szczęście mieszkanie mamy spore, więc miejsce na taki mebel zdecydowanie mamy.
A Wy? Co byście chcieli przynieść do swoich domów, gdyby cena nie grała roli? Jakie jest Wasze designerskie marzenie, ale taki jedno naj naj?
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
Coś czuję, że niedługo i Eames będzie Twój. Mnie się też marzy, obok Tripp Trappa i Kitchen Aida (którego już masz od dawna :).
OdpowiedzUsuńJaki miły prezent! Aż trudno uwierzyć, że drewnianą małpkę, którą zna dzisiaj cały świat Kay Bojesen zaprojektował aż 63 lata temu! Piękna, ponadczasowa dekoracja :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, nie miałam pojęcia, ze takie cudo istnieje! Ja bym chętnie jakiś zapomniany mały pałacyk posiadła, jako taki nieduży gadżet .. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta małpka, cudowny prezent! Mi się podoba od dawna sofa Togo, ale do tego koniecznie mały domek z ogrodem :) Życzę szybkiego spełnienia kolejnego marzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno , trzeba Ci dziecka ...
OdpowiedzUsuńBo?
Usuńhahaha :)
UsuńCyba chodziło o to że "wtedy nie będziesz się pierdołami zajmować", tak myślą typowe matki polki. A ja też jestem mamą prawie dwuletniej dziewczynki i uwielbiam piękno i dobrze urządzone mieszkania. Z pomysłem, z planem z projektem. Matka polka tez może otaczać się pięknem i cenić dobry design! A nie być tylko skończoną nudziarą: dziecko + seriale. Tak, seriale są zdecydowanie w tym kraju akceptowalne... Tym WARTO się zajmować. Dobrym wzornictwem nie! A fe! To przecież zbytek i takie puste... haha :) Pozdrawiam Aśka
Usuńhaha to się ubawiłam ;)
UsuńAska , jestem matka doroslej corki , nie dwuletniej jak ty . A co ja mialam na mysli to ja wiem i nikt inny , w y l u z u j ......
UsuńTo może się podzielisz swoimi przemyśleniami? :)
UsuńNie chce zaogniac dyskusji skoro jestes przy nadziei . Napewno nie mialam na mysli slowa ''pierdoly'' , to czyjas opinie , z ktora ktos sie zdradzil .
UsuńZycze Ci spokojnego oczekiwania ))))) .
Ale ja w takim razie jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, mamo dorosłej córki. Napisz co miałaś na myśli, bom ciekawa. Pozdrawiam Aśka
Usuńjakie to ważne mieć obok ludzi, którzy rozumieją nasze pasje :))
OdpowiedzUsuńmoim wielkim marzeniem jest szary pled w gwiazdki od ib laursen i kitchen aid aqua sky :)
No widzisz :) doczekałaś się :):):) Wspaniały moment na wręczenie takiego prezentu :*
OdpowiedzUsuńbuziak
Takie krzesełka to też moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna :)
OdpowiedzUsuńkurcze, pasuje do Twojego domu jak ulał. U mnie chyba nie prezentowałaby się tak pięknie. A krzesło na pewno też wkrótce padnie twoim łupem. Polecam bo to jedno z najwygodniejszych krzeseł na jakich siedziałam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
A wczoraj czytałam artykuł o tych niezwykłych zabawkach w Elle Decoration! :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że Twoje marzenie się spełniło! Życzę spełnienia kolejnych :)
Małpka jest urocza i też mi się marzy :D
no proszę! Kolejne marzenie spełnione...pora na krzesełko! moim marzeniem było krzesełko tripp trapp STOKKE dla dzieci...i kupiłam je...za 25 zł!!!!! na giełdzie staroci :) lekką ręką zaoszczędziłam jakieś 974 zł :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie małpka idealnie pasuje do Twoich wnętrz, cudna jest! Mnie w tym momencie przychodzą do głowy takie kuchenne klasyki jak miętowa retro lodówka Smeg albo Kitchen Aid w jasnoturkusowym kolorze. Ale teraz i tak nie miałabym ich gdzie postawić, za to w nowym lokum... kto wie? Krzesła Eamesów też podobają mi się od dawna, ale teraz jeszcze nie mam koncepcji gdzie by takie mogło u mnie stać.
OdpowiedzUsuńMnie się marzy lampka miffy do pokoju moich dziewczyn...może powinnam powiedzieć rodzicom ;-) śliczna malpka, gest rodziców niezapomniany.
OdpowiedzUsuńAga super, że marzenie spełnione! piękna jest <3
OdpowiedzUsuńprzekochanych masz rodziców... :)
Ale zazdroszczę! Jak byłam w Sztokholmie, baaardzo chciałam ja kupić. Niestety była za droga. :(
OdpowiedzUsuń