Pokoik tworzy się cały czas. Przestawiamy, przesuwamy, układamy. Pojawiają się coraz to nowe przedmioty, które oprócz pięknego wyglądu i zdobienia przestrzeni mają także, a może powinnam napisać - przede wszystkim, zdecydowanie ważniejszą funkcję: mają ułatwiać i uprzyjemniać życie Małego Człowieka, oraz jego rodziców. Kilka dni temu pisałam post o kolorze, który chcę wprowadzić do pokoiku małego T. Miętowy - delikatny, lekko przybrudzony, w połączeniu z szarością zdecydowanie trafia w mój gust. Więc kiedy otworzyłam wielką paczkę (moglibyśmy się spakować do niej wszyscy - J., Figa i ja) od Beaba Polska oniemiałam. I muszę przyznać, że nie tylko ja. Przyjechała do nas wanienka Camele'o, organizer na podręczne przedmioty i akcesoria do pielęgnacji. Jak się pewnie domyślacie - właśnie w TYM kolorze, miętowym!
J. złożył stojak, umieścił w nim w wanienkę i zaczęło się oglądanie. Tworzywo, z którego jest wykonana Camele'o jest bardzo przyjemne w dotyku. Określiłabym je jako... welurowe? Wysokość stojaka też jest bardzo fajna - nie trzeba się schylać, aby wygodnie trzymać Maluszka. Akcesoria i organizer wykonane są bardzo estetycznie i myślę, że z przyjemnością będziemy z nich korzystać.
Kupiłam też kilka ręczników z kapturkiem i wciąż rozważam kwestię kosmetyków dla Malucha. Sama używam dermokosmetyków marki Emolium, więc biorę je pod uwagę. Druga marka o której myślałam to Oilatum, seria Baby. A może jakaś ekomarka dla niemowląt? Kwestię kosmetyków będę rozważała trochę później - przy pkazji kompletowania szpitalnej wyprawki dla mamy i Maleństwa.
Wyprawkowych postów w najbliższym czasie na pewno trochę się pojawi, bo chciałabym pokazać Wam, że niektóre przedmioty oprócz czysto praktycznego aspektu (są po prostu potrzebne) są naprawdę pięke i warto poświęcić trochę czasu na szukanie perełek.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,
Agnieszka.
akcesoria piekne .co do kosmetyków dla malucha nie kombinuj.. wystarczy mydło bambino i szampon i oliwka.. najprostsze... skóra dziecka jest delikatna.. i mniej chemii tym lepiej dla niego.. ja od poczatku uzywałam u Yosiego mydełko szampon i oliwkę bambino .. nigdy nie mial problemów ze skóra.. a jak czasami trafiało mu sie podraznienie pupy od pieluchy nie było nic lepszego niz mąka ziemniaczana w pieluchę ;)
OdpowiedzUsuńTo nawet nie chodzi o kombinowanie tylko wybór czegoś bardzo prostego, do mycia i nawilżania skóry. Oby mały T. miał skórę po tacie, a nie mamie, bo jesli trafi się mój typ, to będzie wesoło. :P
Usuńwszystkie kosmetyki apteczne emolium itp wcale nie są takie dobre dla dziecka.. zacznij albo od szarego mydła albo od bambino.. dopiero jak cos sie bedzie dziac szukaj specjalistycznych kosmetyków.. ale proste rozwiazania są najlepsze :) a moja mama jako pielęgniarka ma wiele takich patentów w zanadrzu ;) jak starty ziemniak na rany , czy kąpiel w krochmalu .. i to działa tak ze lekarzom szczeny opadaja ;))
UsuńIza, kąpiel w krochmalu ratuje życie czasami ;) Wiem, bo i mnie tak Mama kąpała. :) A potem używałam tego patentu także jako nastolatka. :) Tylko trzeba uważać i dobrze umyć wannę po takiej akcji, bo kolejna osoba mogłaby się zabić na takim poślizgu :P
Usuńdobre będzie też najzwyklejsze mydło marsylskie naturalne
UsuńKasia
No właśnie! Wiem, że pewna bliska mi Mama, go używa. Jakaś konkretna firma?
UsuńDziewczyny, a nam na szkole rodzenia położna (potwierdza to też fundacja "Rodzić po ludzku" w swoich publikacjach) mówiłam, że w żadnym wypadku nie używać mydła dla maluszka. A doradzała właśnie apteczne Emolium i Oilatium - najlepiej na początku taki płyn do wszystkiego - ciała, włosów itd.
UsuńObawiam się, że co położna to opinia, ale generalnie zgadzam się z Izą. U nas mydło marsylskie się sprawdza, ale to nie jest zwykłe mydło, jak z marketu z chemicznym składem, to sama natura. A propos komentarza poniżej, nadal używamy takiego małego ręcznika, już 9-ty miesiąc i na razie jest ok.
UsuńJest pięknie przyszła mamo <3
wszystko zalezy jaka skóra bedzie maluszka u nas były problemy i apteka się pokłoniła i oilatum i tak 2 lata potem już inne ogólnodostępne kosmetyki ale też dla dzieci alergicznych.
Usuń<3
OdpowiedzUsuńja stawiam na Hippa. Jesli moj Młody będzie miał problemy skórne , dopiero wtedy włączę emolienty. :)
Ja też gdy decydowałam się na kosmetyki myślałam oilatum jednakże jeśli zależy Ci na czymś eko i zdrowym dla dziecka polecam poczytaj o kosmetykach CHICCO(Hebe).Mam na tym punkcie hopla i poleciła nam go nasza położna rodzinna.Druga marka to Bubchen(superpharm).Bez parabenów i SLS.Oilatum ma w składzie parafinę(pochodna ropy naftowej)która nie powinna być stosowana prz takiej chłonnej skórce niemowlaka.Cena o niebo mniejsza niż Oilatum a wydajna.U mnie jest i krem i balsam i płyn.Mój Mąż, który ma alergię na dłoniach przez kąpiel Syna zaczął nyć tym dłonie i podrażnienia zaleczył.Często właśnie uczulamy się na parafinę.
OdpowiedzUsuńO super, dzięki za informację! Poczytam o tych markach na pewno. :) Ja mam często problemy skórne, więc obawiam się, że Potomek moze to po mnie odziedziczyć...
UsuńDlatego lepiej unikać parafiny, która uzależnia. Naprawdę polecam!
UsuńJa z uwagi na psa (jack russell) nie zdecydowalam sie na kosz ani wlasnie na taka wanienke. Wez to pod uwage, bo pies bedzie ciekawy malego czlowieczka i jego roznych reakcji o zapachu nie wspominajac. A kosmetyki kupilam Penaten i bylam bardzo zadowolona. Pozdrawiam. Eliza
OdpowiedzUsuńJasne, że będzie ciekawa, ale przecież nie będziemy zostawiać Małego samego w wannie. :) O, Penaten! Dzięki za trop! :)
UsuńJa nie mowie, ze zostawiac samego w wannie, na to przyjdzie czas duuuuzo pozniej. Po prostu uwazaj na tego typu rzeczy, majac Malucha i psa jednoczesnie;)))
UsuńBędziemy uważali, dzięki! :)
Usuńaaa Aga polecam Ci jeszcze bloga SROKAO - duzo fajnych informacji i interpretacja składów produktów dla dzieci :):)
OdpowiedzUsuńJestem mega fanką SROKAO!Pomogla
UsuńMi wiele razy!
szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Ja też polecam! :) Tyle tych kosmetyków jest, że warto poczytać analizy wykształconych chemików. ;)
UsuńJa też postawiłam na najprostrze (składem) kosmetyki. U nas było bambino..a oliwka nivea soft...kiedy Hanka miała podrażnioną skóre inne specyfiki typu Oilatum lub Emolium, zaogniały problem i wylądowałyśmy u dermatologa...Ale chyba trzeba sprawdzic co twojemu małemu przypasi :)
OdpowiedzUsuńA powyższa wyprawka...ahhh...miodzio :) pzdr
Skąd ten ręczniczek z kapturkiem w gwiazdki ?:) I ten śliczny kocyk w literki, który wisi na łóżeczku?:)
OdpowiedzUsuńKocyk TkMaxx, a ręcznik Zara. :)
UsuńPo wyprawkę BEABA zapraszam bubulinka.pl http://bubulinka.pl/pl/wyprawka-niemowlaka
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy, naprawdę piękna wyprawka. Ja również oszalałam ostatnio na punkcie mięty:)) Pozdrawiam radośnie!
OdpowiedzUsuńJa rowniez polecam blog sroka o. Poczytaj też o chusteczkach do pupy większość ma straszny skład. Huggies o ktorych pisze Sroka ze są ok do nabycia w tesco. Kosmetyki babydream rossman, maja dobry skład bez sls, oliwka hipp jest super. Przeciw odparzeniom super jest maść do zrobienia w aptece którą moze przepisac pediatra koszt 8 zł, lubimy tez mustelle.
OdpowiedzUsuńA i ręczniki polecam kupować w wiekszych rozmiarach bo te 75x75 u nas ledwo starczyły do 3 miesiąca.
OdpowiedzUsuńsliczne wszystko:)
OdpowiedzUsuńja do kapieli i pilegnacji małej uzywam na przemian olej kokosowy i oliwke dla niemowląt... dziecka nie trzeba szorować mydłem ( zwłaszcza noworodka), wlewam odrobine do wody i w takiej delikatnie tlustej myje.. potem masaz tez z natluszczaczem i tyle... na ochrone pupy już przy drugiej sprawdza mi sie linomag..( najzwyklejsza maść z apteki) zadne cuda.. i oilatum i emolium potrafią uczulić.. uzywalismy przy starszej bo miala skórę atopową.. a okazalo sie ze najlepsze są naturalne i proste rzeczy
o tak! Linomag jest rewelacyjny!
UsuńA ja polecam serię kosmetyków Babylove. Krem przeciw odparzeniom rewelacja. A i płyny do kąpieli nie gorsze. Przy drugim dziecku też je miałam i nigdy nic złego się nie działo:) miałam jeszcze pieluszki tej firmy od narodzin (newborn) i szczerze polecam.
OdpowiedzUsuń<3 Aguś coraz piękniej u Ciebie! :) co do kosmetyków dla malucha to się nie wypowiem, bo kompletnie nie wiem o czym dziewczyny gadacie hehe ;)))
OdpowiedzUsuńcudo! wspaniały miałaś pomysł z tym mietowym kolorem... :)
Oilatum - to nic innego jak - paraffinum liquidum - substancja pochodzenia chemicznego - otrzymywana z ropy naftowej. Polecam kosmetyki z Pat&Rab seria Sweet. Warto zajrzeć na ich stronę i przeczytać skład.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, czyli tak to już jest z tym, co reklamowane. Czas zagłębić się w lekturę składów. :)
UsuńMy przez 8 miesięcy używaliśmy tylko Oliatum. Teraz chyba coś dla dzieci z nivea. Ale Aga, Ty się znasz na tych wszystkich naturalnych kosmetykach, to myślę, że znajdziesz coś naturalnego i eko. Ja to się nad tym za bardzo nie zastanawiałam.
UsuńWiesz Oleńko, że ja lubię te wszystkie kosmetyczne klimaty. :) Coś tam sobie wymyślę, ale póki co biorę się za lekturę składów. :)
Usuńproszę jeszcze wziąć pod uwagę mydło Aleppo :) tutaj coś więcej http://dziecisawazne.pl/mydlo-aleppo/ najlepiej to 100%
UsuńCzyli wszystko to, co sama uważam za dobre i naturalne dla siebie. :)
Usuńaaaa i z naturalnych polecam goraco produkty Weledy
Usuńhttp://www.weleda.de/familie/baby
AAA i zapomniałam napisać, że wszystkie rzeczy dla dziecka i dla nas prałam w płatkach mydlanych. Przed wszystkim pościele bo nie dałam się przekonać, że dziecko ma swoje łóżeczko. Po pierwszym porodzie czułam się fatalnie i zbawieniem było jak mogłam sobie leżeć(!) i karmić w moim łóżku :)
OdpowiedzUsuńPłatki mydlane mają jeden minus z tego co wiem - białe tekstylią podobno szarzeją. Czy nie zauważyłaś tego u Was? Bo trochę się jednak obawiam. Ja na początek wypróbuję JELPa.
UsuńNie zauważyłam zdarzenia(płatki Dzidziuś). Jedyny minus to że trzeba je rozpuszczać w gorącej wodzie. Przy drugim dziecku szybko przeszłam na płyn do prania Dzidziuś i tu już minusów nie ma:)
UsuńMiętowy jest cudny :) Super pokoik będzie. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny przekonuję się, że co matka to opinia :) Każdy poleca co innego :) Można zwariować ;) Mnie zarówno przyjaciółka jak i moja lekarka (mama dwóch chłopców) gorąco polecały Emolium. Więc zakupiłam. Czy się sprawdzi... wyjdzie w "praniu" ;) To chyba niestety jest mały eksperyment, co też dziecku podejdzie a co nie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza, ja czytam od rana te wszystkieskłady i opinie. I w sumie postanowiłam zacząć od czegoś prostego i taniego - Hipp i Babydream mają dobre opinie. Jeśli małemu T. nie podejdą - zużyję na siebie. :)
UsuńJa to już zaczęłam testować niektóre kosmetyki dziecka na sobie ;) Ziajka do kąpieli okazała się świetna :D
UsuńCała seria ziajki jest rewelacyjna, polecam, nawet ja się w niej kąpię :) A emolienty poleca większość pediatrów...i ulotek w gabinetach pełno...chyba nie muszę nić dodawać...te firmy wiedzą jak zadowolić...lekarzy
UsuńPiękne zestawienie kolorystyczne! Również uważam, że oprócz funkcjonalności i dobrej jakości wyprawka po prostu ma być ładna i cieszyć moje oko (maluszek na początku nie doceni doboru kolorów ;). W wolnej chwili zapraszam do siebie na serię postów wyprawkowych!
OdpowiedzUsuńPo kremie na mróz i wiatr Babydream mój syn dostał czerwonych plam na całej buzi. Ja nie polecam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kosmetyki, to uważaj na emolienty, bo w wielu czają się pegi, parabeny i inne świństwa. Moje dziecko jest mocno atopowe i korzystam z atoperalu do kąpieli i kremu babydream (seria różowa-bezzapachowa) i to najlepiej się u nas sprawdza. Oilatum i emolium zaliczylam - ale właśnie skład nie podpasował nam. Jeśli chodzi o pranie, to jelp moim zdaniem nie dopiera, lovela pod tym względem jest lepsza, a tak w ogole to używam płatków mydlanych (i nic mi nie szarzeje po nich). Gdzieś już się przewinęło, ale powtórzę: polecam blog Sroki. Kopalnia wiedzy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, ze swojej strony mogę polecić Ci jedno -wstrzemięźliwość.
OdpowiedzUsuńPrzed skompletowaniem całej wyprawki synka przestrzegałam mnie położna (odwiedzała nas już przed porodem) i muszę przyznać ze warto było słuchać starszych i bardziej doświadczonych ;)
Trudno przewidzieć jaką skórę będzie miał maluszek po urodzeniu. Wojtek łuszczył się jak żółw i najlepsza okazała się kilkodniowa kąpiel w rozcieńczonym krochmalu...wszystkie cudowne emulsje ,żele poszły w odstawkę.
Kibicuje Wam i z przyjemnością będę częściej zaglądać.
Dopisuję się do grona tych, którzy lubią ŁADNIE i praktycznie ;)
Emolientów nie polecam przy zdrowej skórze, to sa kosmetyki dla skór z problemami. Zastanowcie sie co bęziecie stosowac jesli pojawią sie problemy, wtedy emolienty juz nie będą działac na Waszą skórę. Emolienty to nie to samo co kosmetyki eko, to sa dwie różne rzeczy.
OdpowiedzUsuńKurcze, jakie piękne te akcesoria i wanienka! <3
OdpowiedzUsuńW temacie kosmetyków dla niemowląt wypowiadać się nie będę, bo dzieci nie mam, ale pokój Waszego Maluszka prezentuje się cuuudnie! I jestem ciekawa, co na to teraz Ci, którzy pisali, że będzie ciemno :> Jest pięknie!
OdpowiedzUsuńMarta nie dolewaj oliwki... eee... oliwy do ognia. ;) :P
UsuńAga, powiem tak, trzymałabym się od emolientów z dystansem, bo wcale nie są takie cudowne dla malucha. Za to polecam rossmanowe oliwki dla malucha i umiarkowanie :) Skóra malucha nie potrzebuje nadmiaru kosmetyków. Kąpanie mojej Tuśki od urodzenia w emolientach zaowocowało pokrzywką. Pomogły kąpiele w krochmalu i odstawienie wszystkich kosmetyków. do dziś kapie się tylko w bezzapachowych mydłach, bo wszelkie kolorowe płyny od razu powodują wysypkę i swędzenie.
OdpowiedzUsuńWyprawka cudna i piękne kolory!
Jako mama z 7-miesięcznym stażem sugeruję - NIE KUPUJ ŻADNYCH kosmetyków do mycia dla dziecka do szpitala. My w ogóle nie pozwoliliśmy kąpać córki w szpitalu, była kąpana dopiero po powrocie do domu i to nie od razu, czekaliśmy z tym do 7 doby. Maź płodowa to najlepszy balsam dla skóry dziecka. A jak już będzie dzieciątko w domu to kosmetyki zdążycie kupić w każdej chwili. Nie polecam emolientów - przy zdrowej skórze nie są potrzebne, a w razie jakiegoś problemu po co sięgniecie? Zaopatrzcie się tylko w jakiś krem do pupy. Oczywiście to są tylko moje przemyslenia i opinia, a najwazniejsze żebyście podjęli decyzję sami nie sugerując się reklamami. Pokoik piękny! Tylko pytanie odnośnie wanienki - ten odstający element z boku (skrzydełko z napisem) nie utrudnia podchodzenia do niej? Pozdrawiam,Lena
OdpowiedzUsuńAż podeszłam i... nawet z brzuchem nie utrudnia. :)
UsuńMixa baby. Nowość wygrałam w konkursie jakimś i strasznie polecam śliczny zapach szczególnie szamponu jest też płyn do kąpieli z olejkiem 400 ml które łatwo się dozuje
OdpowiedzUsuńRównież zastanawiam się nad zakupem tej wanienki i reszty akcesoriów. Na kiedy masz termin porodu :) Pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożegonarodzenia.
OdpowiedzUsuńDruga połowa lutego. :)
UsuńPozdrawiam!
Jako Mama Hurmy i Czeredy życzę szczęśliwego Rozwiązania : -)
OdpowiedzUsuńP.S. Czy Pani jest z kraju anglojęzycznego?!
Nie, mieszkam w Polsce. :)
UsuńDziękuję za życzenia!
Agnieszko, a gdzie zakupiłaś girlandę nad łóżeczko? Jestem na tym samym etapie "wyprawkowania" co Ty, ale nie mogę trafić na nic sensownego, od czego Mała nie dostałaby oczopląsu :)... Pozdrawiam, Ania.
OdpowiedzUsuńUszyła mi ją Renata z Domu Artystycznego. :)
Usuńgdzie dostanę takie pudełka?
OdpowiedzUsuń