Dostałam od Elle "troszkę" pięknego płótna w szarości delikatnie złamanej beżem. Baaardzo nam się z Mamą spodobało i stwierdziłyśmy, że uszyjemy z niego coś ładnego... Mama swoje cudeńko już ukończyła, ja szyję dość nieudolnie kawałek po kawałeczku między nauką analizy współzależności a sezonowością... Szczegół Maminego serduszka prezentuje się tak:
Oczywiście zabrałam tę cudowność do siebie, bo baaaardzo mi się podoba. Inne zdjęcia pokażę jak tylko uszyję swoje serduszko.
Elle, chciałabym Ci jeszcze raz pięknie podziękować, masz dobre... serce!
Generalnie serduszka uwielbiam pod wieloma postaciami. Ostatnio przez przypadek trafiłam na popularnym serwisie aukcyjnym na Pana, który sprzedawał różność prosto ze Szwecji. No i udało mi się upolować śliczną, porcelanową miseczkę we wspomnianym kształcie. Pełni rolę paterki na kompozycję świeczkowo-kluczową i póki co świetnie się w tej roli sprawdza.
Generalnie po poprawkach zabieram się za pracę. Mam do odnowienia cudowne stare krzesło, do odmalowania śliczny "kokardkowy" świecznik, muszę zabrać się za odnowienie półeczki... Pytań mam tysiące w związku z tymi sprawami. Np. czym uzupełniać ubytki w drewnianym krześle które ma okleinę ( chyba tak się to nazywa ), czym pomalować ( na biało? ), czym wytępić ewentualne korniki, jak załatwić sprawę spróchniałego siedziska... Gdzie kupić farbę imitującą rdzę do pomalowania świecznika, a może pomalować go na biało i przetrzeć... Jeśli tak, to jakie kupić farby, żeby nadawały się też do półki, która ma być biała, przecierana...
Agutku!
OdpowiedzUsuńMamine dzieło - cudo!
zdjęcia rewelacja.
owocnej nauki, Agutku! ja do 19 września ślęczę nad toną ustaw, więc wiem co czujesz... ucz się pilnie :)
znikam, dziś PIERWSZY dzień ;-)
Piękny ten mamimy szczegół, czuję że całość też taka piękna. Czekam żeby zobaczyc obydwa serdusia. Pozdrowienia i cierpliwości i nauki.
OdpowiedzUsuńahhh, jakie cuda!!sliczna prezentacja!
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo mi sie spodobalo!
Pozdrawiam z zachmurzonego Stockholmu...
Magdalena/Color Sepia
Serduszko bardzo stylowe. Pewnie już wisi w towarzystwie pozostałych serduszkowych cudów. Ściskam Panie i czekam na dalszą odsłonę!
OdpowiedzUsuńPiękne serduszko.. a planów widzę masz mnóstwo, ja już też zaplanowane mam najbliższe weekendy na robótki wszelkiego rodzaju.. oj będzie się działo. Powodzenia i czekam na zdjęcia efektów pracy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńkurcze, jakie piękne zdjęcia - patrzy się na nie i już czuje się klimat. zapisuję drogę do Ciebie i Twojego bloga na moim (http://www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne to mamine serduszko!!! fajnie łączy sie drewno z koronką.
OdpowiedzUsuńCzekam na dalesze odsłony:)
Mama widze mistrzyni w fachu to i crcia cudo wyczaróje .Co by nie .Miseczka przepiękna
OdpowiedzUsuńAle cudne to mamine serduszko :) czekam na pozostałe rezultaty szycia :)
OdpowiedzUsuńCo do malowania mebli - polecam odwiedzić jakiś hipermarket budowlany (Leroy Merlin, OBI...) - jest tam mnóstwo preparatów do wszelakich zabiegów.. łatwo coś podczytać, popytać. Co ciekawsze rezultaty pokazane są na przykładach.. Dasz sobie radę :) wszystko zależy oczywiście od tego co tak naprawdę chcesz z meblem zrobić :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudna serduszkowa sprawa i to uszyte, i to kupione. Śliczne i wdzięczne, ja też uwielbiam serducha :-)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia.
Pozdrawiam cieplutko