... tam prześliczne ptaszki. Pozazdrościłam wczoraj tak bardzo, że przygotowany na woreczek len pocięłam na kształt ptaszka i... mam swojego.
Przedstawiam zatem ptaszka, który jest typowym zaspokojeniem potrzeby chwili. Co prawda nie umywa się do ptaszków szytych przez połowę z Was, ale jest mój, własnoręczny. Potrzebny na już.
Thanks alot for your kind comment in my blog. Your blog is a true pleasure as well! I have added you to my bloggroll!
OdpowiedzUsuńHug!
no i sliczny ci wrobelek wyszedl :) Mnie ostatnio strasznie lapki swierzbia by cos wykombinowac , moze takiego malego ptaszka , w koncu jak mowisz , wszyscy je maja , chce i ja ;)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się ta Twoja ptaszynka.
OdpowiedzUsuńA ja się wzięłam za serca i kwiatki,które podpatrzyłam u Looki.W pewnym wieku ludzie odkrywają u siebie całkiem nowe zainteresowania i to jest super!!!Pozdrawiam i życzę zapału do dalszych pomysłów.
Bardzo fajny Ci ten ptasiorek wyszedł.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcie!
Pozdrawiam
Suuuuperrrr!
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki ładny !!! Do tego lniany, taki jak lubię i z kokardą. Jego towarzysz też uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
no i piękny :) o to właśnie chodzi :* buźka
OdpowiedzUsuńSliczny ptaszek:), masz zdolnosci do takich prostych a zarazem przeuroczych przedmiotow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudaczny jest :) cudaczny i cudowny :) i śliczne foto jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uroczy jest i najważniejsze, że Twój własny:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie! Ptaszka masz uroczego, tego obok, drewnianego też!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie jestem pewna czy bym tak potrafiła. Też chcę ptaszka :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie po wyróżnienie Agnieszka
OdpowiedzUsuńDrogi Agutku, na Bobe Majse czeka na Ciebie wyróżnienie. Serdecznie pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńhttp://bobemajse.blogspot.com/2010/01/ucze-sie.html