Wiecie co jest najlepsze na chorobę? Kubas herbaty z miodem, kołderka i dobra książka. Dwa pierwsze spełniam na bieżąco, bo w czasie choroby możne nie starczyć palców jednej ręki do policzenia, ile kubków z herbatą / po herbacie znajduje się w moim pokoju. Drugi aspekt czyli 'podkołderkowanie' spełniam na bieżąco zakopana po uszy w poduchach, kocyku, kołdrze i innych. A trzeci?
No właśnie. Potrzebuję jakiejś dobrej książki. Najchętniej zaczytałabym się w "Tost. Historia chłopięcego głodu", ale nawet nie mam jak wyjść z domu, żeby kupić i móc zapomnieć o otaczającym mnie świecie. Ahh, gdybym mogła zamówić książkę z dostawą jeszcze dziś... Szkoda, że tak się nie da.
Jutro idę już do pracy, ale chyba zakicham i zakaszlę tam wszystkich wokół. Tak to jest, jak podczas chorowania ma się obronę, trzeba zanieść dokumenty na drugi stopień studiów itp. Ciężko, ciężko... Dobrze, że dziś chociaż pogoda za oknem jest przepiękna - napawa mnie to optymizmem i powoduje uśmiech na mojej buzi.
Mam nadzieję, że Was nie dopadły te temperaturowe zmiany, bo dla mnie wahania ciepło-zimno-zimniej-ciepło, kończą się jak wyżej.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego weekendu, odpocznijcie!
Agnieszka
zdrowia zycze :)
OdpowiedzUsuńJa się bronię jak mogę.Zachorować w ciąży to nie lada wyzwanie zważywszy na to, że nie można się wspomagać żadnymi lekami. Chociaż... szczerze też jestem za tymi domowymi sposobami, są najskuteczniejsze, a nie tak inwazyjne dla organizmu jak te wszystkie medykamenty.
OdpowiedzUsuńaha... zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńAga, zdrówka życzę! A może Twój Osobisty kurier skoczy do empiku po ksiązkę??:)
OdpowiedzUsuńZdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia. :)
OdpowiedzUsuńA mój Osobisty chyba ma za dużo na głowie dziś, żebym go męczyła wycieczkami do empiku jeszcze...
rozumiem Twój ból, sama właśnie choruje... Życzę nam więc zdrówka! :) i jeszcze dobrej lektury życze. :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej, Agutku. Ciepły uśmiech posyłam (do kolekcji herbatkowo-kołderkowej) :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ! też jestem chora ... Zdrowiej szybko ! :)
OdpowiedzUsuńżyczę zdrówka:))) a herbatka z miodem dobra na wszystko:) jak jestem przeziębiona piję również mleko z miodem i czosnkiem:) a książkę zamówiłam na allegro i też czekam i czekam:))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMega klimatyczne foty! Wracaj do zdrowia :*
OdpowiedzUsuń(a jeszcze się trzymam... mnie bardziej w tym dziwnym grudniu rozłożyło)
:*
Aga-zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie w okularkach!
Jak zdrówko? Mama nadzieję, że lepiej. Kochana zapraszam do zabawy, może będziesz miała ochotę opowiedzieć o swoich ulubionych serialach, może teraz własnie coś ciekawego obejrzałaś?Zapraszam, szczegóły u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńAga ja na przeziębienie serwuje sobie grzańca z piwa ,miodu i różnych dodatków.
OdpowiedzUsuńale Tobie nie wolno,,
mam nadzieje że już czujesz się lepiej
Skąd masz taką cudną miarkę?
OdpowiedzUsuń