Od wczoraj jestem Panią Inżynier. Śmiesznie mi jakoś ja sobie pomyślę, że przed nazwiskiem mogę wpisywać "inż.". W każdym razie obrona trwała 10min, wszystko przebiegło gładko i pomyślnie. I pomyśleć, że za pół roku muszę zacząć pisać pracę magisterską... A potem koniec studiów i witaj 100% dorosłości. Szybko mi to mija wszytko. Czasami za szybko. Ale przecież zawsze jest tak, że ja coś dobre, to szybko się kończy, prawda? I to wcale nie jest marudzenie, natchnęło mnie na rozmyślania po prostu.
Pozdrawiam Was serdecznie,
inż. Agnieszka.
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńMnie też cieszyły te trzy literki przed nazwiskiem, choć w ogóle ich nie używam :)
Pozdrawiam :)
Gratuluję !
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ! GRATULUJĘ! Pani Inżynier - jesteśmy z Pani dumne :)
OdpowiedzUsuńZapewne przy pracy magisterskiej pójdzie równie gładko i bezproblemowo jak teraz :)
Uściski!
Dzięki Dziewczyny ;** Fajne uczucie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
gratki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje szczere!!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie, Pani Inżynier :) I dobrze, że wszystko odbyło się szybko i bezproblemowo - przynajmniej będziesz ten moment wspominać z serdecznością...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Gratulacje ! Witamy w gronie inżynierów :-))) ...i nie martw się - następny etap też jest fajny ! ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje! U nas mówili, że mgr inż to skrót od Można Gó-no Robić I Nieźle Żyć. To nie prawda :oP ale nieźle brzmi.
OdpowiedzUsuńgratulacjony:) pamiętam moją majową obronę lic. i TĄ ulgę i radość :) a niedługo mam pierwsze seminarium mgr,straaasznie to leci!
OdpowiedzUsuńGratuluję , super!
OdpowiedzUsuńTakże ja dołączam do grona gratulujących :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje !!! :)
OdpowiedzUsuńGRATULUJE!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mgr inż. szWaczka:)
-a nawet inż. do kwadratu:)
Gratuluję serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń