Są takie osoby, dla których wstaje się w środku nocy. Są takie osoby, dla których na wspomnienie o czymś, co kiedyś jadły, staje się o północy w kuchni, odmierza się składniki i piecze ciasto, które smakowało. Są takie osoby, któych uśmiech ważniejszy jest niż najważniejsze sprawy. Są takie chwile, które chciałoby się zamknąć w wielkim szklanym słoju i otwierać go zawsze tylko trochę, żeby za dużo ich nie uciekło. Są takie chwile, że nic więcj oprócz tego co tu i teraz się nie liczy. To wszystko nazywa się SZCZĘŚCIE. A ja jestem Szczęściarą.
no więc, szczęściarą jesteście ...
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
piękny post, Agnieszko ...
OdpowiedzUsuńBransoletki Lilou, pasuja na kazda okazje :)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć takie osoby :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie...wakacji mi się zachciało patrząc na tą opaloną skórę i kontrastujące cudnie kolory (woda woooda...) :)
ja też.. (: pięknie to ujęłąś!
OdpowiedzUsuńoby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńI to jest piękne:)
OdpowiedzUsuńCudnie być szczęściarą, wiem coś o tym!
OdpowiedzUsuńI życzę Ci "takich" osób, "takich" ciast, "takich" uśmiechów i "takich" chwil, SZCZĘŚCIA ! (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oby jak najwięcej było tych cudownych chwil, które można zamknąć do słoika :)
OdpowiedzUsuń