Zrobiło się już na tyle ciepło, że na balkon wystawiam młode ukorzenione świeżo roślinki, domowe okazy, które chcę dopieścić ciepłymi promykami słoneczka...
Tutaj maleństwo, które szybko wypuściło piękne korzonki - oleander variegata.
Jeszcze troszkę i pojedziemy z mamą do Jucci po kwiaty do skrzynek wiszących i kilku stojących. Nie mogę się doczekać! Tymczasem to, vo już na balkonie rośnie wyciąga się w kierunku słońca i pięknie pozuje do zdjęć. Oxalis deppei, czyli popularny szczawik prześlicznie wygląda na tle białej ściany. Podobają mi się też przedmioty retro przemycone do wystroju balkonu
Jeszcze troszkę i balkon zazieleni się ostatecznie, a teraz cieszy mnie każdy kawałek zieleni, który na nim mam. Zioła są idealne na balkon południowy - świetnie wytrzymują wysokie temperatury a wymagają tylko obfitego podlewania. W tym roku posadziłyśmy sobie miniaturową szałwię i miętę. Na fotce szałwia.
Generalnie balkony w blokach są bardzo wąskie i mało ustawne, ale przy odrobinie wysiłku można naprawdę rewelacyjnie je ukwiecić i zazielenić, mając blisko kawałek własnego ogrodu.
PS. Czasem mam wrażenie, że piszę sama do siebie, bo żadnych znaków życia tu nie widać...
Nie piszesz sama do siebie;).
OdpowiedzUsuńFajnie, ze gospodarujesz swoj balkon, troche zieleni zawsze robi duza roznice:). Ciekawie wyglada ta roslinka (jakby koniczynka?) z drugiej fotki.
Pozdrowienia!
Jak nie ma ,przecia masz zawsze ,lub prawie zawsze jakiś komentarz moja droga.
OdpowiedzUsuńCzasami już tak bywa że jak grochem o ścianę.
Ale oglądamy ,podziwiamy notujemy co można podpatrzyc i leci.
Pozdrowienia ogólnie przesyłam .
Ej tam, nie opowiadaj:) Juz pisałyśmy ,że do Ciebie zaglądamy i będziemy zaglądać!Śliczny masz szczawik, ja mam cały bordowy, ale Twój jest zdecydowanie ładniejszy!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
i ja tu dziś zajrzałam...
OdpowiedzUsuń