18 wrz 2009

spontaniczna miłość.

Dziś miałam chwilę dla siebie. Odwiedziłam Stary Browar i... wpadłam po uszy. Weszłam pooglądać cudowności w Zarze Home. Na stoliczku leżały one...





Musiałam je kupić, bo nie potrafiłabym wyjść bez nich. Są cudowne, takie jakby lekko przetarte, niesamowicie śliczne i delikatne. Póki co będą grzecznie czekały na swoją kolej, ale ja będę spokojna, że mam coś, co bardzo mi się podoba i nie jest kupione z musu.

Ah, cudowny mam dziś dzień!

12 komentarzy:

  1. prześliczne:))))))
    podrzuć mi choć 2 :PPPPPP
    świetny zakup, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się zastanawiam, czy jeszcze 4 kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne ach ten Stary Browar w Poznaniu;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to są uchwyty do drzwiczek?? Piękne!
    Nie dziwię się, że wpadły Ci w oko :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaaak, śliczne uchwyty do drzwiczek... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Są po prostu cudne!
    Fajnie jest tak kupić sobie coś,co wpadło nam w oko a zakup poprawił samopoczucie i jest strzałem w dziesiątkę!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę cudne.Nie dziwię się ,że zapałałaś do nich miłością.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczne!bardzo dobrze zrobilas ze je kupilas!
    Buziaki, zycze milego weekendu.
    Magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh ja też zapałałam do nich miłością wielką i od dnia w którym to DecoMarta tylko o nich wspomniała wręcz przepadłam. Oglądam je wirtualnie chyba każdego dnia, niestety ZaraHome u mnie niet ;(( ... ale kto wie kto wie może je sobie wykombinuję ... pozdrawiam słoncznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Aguś zachwycające te gałeczki. Mimo, że nie służą jeszcze praktycznie mogą stanowić ozdobę same w sobie... może jakaś kompozycja z ich udziałem?
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też je kocham :D Są bombastyczne!

    OdpowiedzUsuń