Jestem w domu. Wydawałoby się, że będę leżeć do góry brzuchem i odsypiać zmęczenie poprzednich dwóch tygodni. Nic bardziej mylnego! Wzięłam się ostro do pracy, bo już wkrótce pokażę Wam pewien prezent. Więcej szczegółów już niedługo, ostrzcie pazurki i otwierajcie umysły, bo i na Was czeka niespodzianka.
Tymczasem dziś razem z J., który pomagał mi w powyższym projekcie, przyłapaliśmy w Tajemniczym Ogrodzie nieśmiało skradającą się wiosnę.
Dobrze być w domu, szkoda że na tak krótko...
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
I trawka jaka zielona.
OdpowiedzUsuńJak dobrze popatrzeć na takie zdjątko.
OdpowiedzUsuńA u nas rano snieżek padał!!
Pozdrowionka
Super :) wiosna idzie jak nic :)
OdpowiedzUsuńO! jakie piękne. Nie mogę się już doczekać takich w moim ogródku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękna ta nieśmiała wiosna:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj po powrocie ze spaceru przyniosłam malutki bukiecik;)
pozdrawiam!
cudna ta wiosna ! czekam na nią z niecierpliwością, ale taką pełną, odważną :)
OdpowiedzUsuńta zieleń na zdjęciu aż pachnie ! :)
OdpowiedzUsuńAle piękne u mnie na prawie 1000 m2 ogrodu został zlokalizowany w ten weekend przebiśnieg w ilości sztuki (uwaga!) jednej ;)
OdpowiedzUsuńI jaka zielona trawa! U mnie jednak jeszcze wszystko szaro bure, choć przebiśniegi już są :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie pełne nadziei.
OdpowiedzUsuńlajk yt!