12 lip 2014

smak słońca.

Na jaki owoc czekacie najbardziej kiedy nadchodzi lato? Ja już od jesieni tęsknię do rabarbaru, truskawek i malin. Jednak to morele skradły moje serce i kiedy kończy mi się zapas morelowych dżemów, przecierów i kompotów jestem już bardzo zniecierpliwiona. I czekam do lipca. W naszym ogrodzie rośnie wielka, stara morela. Owocuje bardzo obficie. Na wiosnę często chodzimy wokół niej i mówimy "ach, ten rok będzie kiepski, widzisz jak mało owoców wisi na drzewie?". A potem przychodzi maj i czerwiec, owoce rosną, a kolejne gałęzie uginają się pod ich ciężarem aż do samej ziemi. W tym roku premiera odbyła się wczoraj. Kiedy o 5 rano wyszłam z Figą do ogrodu, w trawie leżały pierwsze, bardzo dojrzałe morele. W szlafroku i na boso stałam na środku trawnika delektując się chłodem budzącego się dnia i miodową słodyczą jedzonego owocu.
































Nasze morele to połączenie wszystkiego co najlepsze - słońce zamknięte w owocu, podlewane od czasu do czasu deszczem. Nie używam w ogrodzie chemii (chyba, że do roślin w doniczkach ), więc tym bardziej cieszę sie zdrowymi i wyjątkowo smacznym owocami, które czasami zrywam wprost z drzewa stojąc na balkonie. Nie są może idealnie równiutkie, większość jest mocno kostropata (cóż za malownicze słowo!), ale są NASZE. Rosną w swoim tempie, a w naszym tempie znikają w brzuchach. W tym roku postanowiłam wykorzystać je na 100% żeby całą jesień i zimę cieszyć się latem zamkniętym w tych pysznych, ociekających słodkim sokiem, owocach.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam spokojnego weekendu!
Agnieszka.

PS. Za tydzień o tej porze będą już u mnie Dziewczyny, które przyjadą na Bloggers GARDEN PARTY! Odliczam dni i godziny i nie mogę sie już doczekać!

8 komentarzy:

  1. uwielbiam morele. Moj wujek tez ma takie drzewo stare :) i kiedys 2 lata z rzedu nie obrodziło i wujek stanął i powiedział ,że jak w tym roku nie obrodzi to je ścina. O d tamtej pory gazłęzie łamią sie pod ilością owoców a ciocia nie nadąza ich przerabiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie! A jak wyszło ciasto? Ja upiekłam właśnie kruche z budyniową pianką z malinami i borówkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem coś o tym, bo mam brzoskwinie w rodzinnym domu i historia jest taka sama :) Co roku wydaje nam się, że tym razem to na pewno nie będzie owoców, wygląda jakby zmarzła, a tu patrz pod koniec lata, gałęzie uginają się od wielkich soczystych brzoskwiń i armia by się najadła i jeszcze na zimę narobiła po 10 słoików każdy ;) Został niecały tydzień lalala :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. pycha, lada dzień mój synek też spróbuje moreli z babcinego ogródka, ciekawa jestem czy mu zasmakują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj będę jadła morele po raz pierwszy tego lata :)

    OdpowiedzUsuń
  6. morelki pyszna sprawa :)))
    czekam na relację ze spotkanka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. hej słońce!!! mmm pyszności! co ja bym dała za takie drzewko pod nosem <3 :))
    to co może dasz posmakować jak przyjedziemy w sobotę? ;)
    już nie mogę się doczekać AGA!!! ALE BĘDZIE SUPER :DDD buziaków moc

    OdpowiedzUsuń
  8. Świeże owoce i warzywa z własnego ogródka, to coś, co najbardziej lubię w tej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń