... i z braku zdrowego rozsądku, bo przecież niedługo chciałabym gdzieś wyjechać, kupiłam marzenie. Dokładnie - marzenie. Bo o takim cudzie marzyłam dłuuugo. Szukałam w internecie, w różnych sklepikach ze starociami. Trafiłam na nią w dużym centrum ogrodniczym niedaleko Poznania. Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy od razu przykuła mój wzrok. Podeszłam do niej, wzięłam w ramiona ( dosłownie, bo jest duża i ciężka ). W momencie kiedy jej dotknęłam poczułam dziwny spokój a także dreszczyk emocji. Od razu wiedziałam, że będzie moja. Zakochałam się w niej. Bo jest cudowna. Zardzewiała, zaśniedziała, wygląda jakby dużo przeszła. Mój Tato powiedział: złom. Zgadzam się z nim - jest to najpiękniejszy kawał złomu, jaki kiedykolwiek w życiu widziałam. I wpadłam po uszy - już jej z ramion nie wypuściłam. Od wczoraj jest moja - klatka w 100% vintage. Cudowna, prawda?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivenJU5P6Z-eY341J0QX9ZtYVQIh_iLPinTJ5SMmtauyAZEPr7otL7WytyWtkkhQL2J8UKn81TGc9-p_ybkjWWeDt3tuZjPbTHJoZ0YfrcOj9U0_Clq_IxkdpECTxO96XbEKxSgWALbQQ/s800/zmilosci1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQfYYkBvUwVtKClDZxlbYAKJgeYwoEiP15jIYDrxW8rrNOERy_pgvZ4R3qsRbRHu1P03uaR2pRF9PTg-WqOBwrrfodDcUoX9fJhz5_Cm8GB917VcdroXset5jlRn-oaaLDa6U-SmRZIy0/s400/zmilosci2.jpg)