Ostatnio nie mam za bardzo weny na blogowanie. W domu trwa wielki remont łazienki, który skutecznie paraliżuje normalne funkcjonowanie. Przyznać muszę, że łazienka wygląda bajecznie - chcę, aby była już skończona, bo marzy mi się jakaś łazienkowa sesja. Na dworze straszna szarówa, zimno i nieprzyjemne. Dziś udało mi się złapać kilka promieni jesiennego słońca i zrobić zdjęć przedmiotów, które udało mi się ostatnio upolować. Na szwedzkich blogach widziałam prześliczne emaliowane foremki do babeczek. Bardzo mi się spodobały, więc kiedy znalazłam takie w jednym z poznańskich centrów handlowych, moja radość nie miała granic. Upolowałam też komplecik czterech ceramicznych białych koron. Właściwie nie potrzebuję aż tylu, więc muszę zastanowić się, co z nimi zrobić.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1bR4PTZDW28yW7OuiDZChxzxB28xyEW-4xACF-jEF-JjEXW8KVL_85a0uLglrpjQ2sCgNgl03iZU14O8NKTFq3jIUtXIZKlDngQcIkxT7FFfhLlkWA8L42PDkCpe4ovlPkv78Y6lw58s/s800/shabby.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9byLJK-XlSGFkua3iWGsCgh0OQAGhD7NshGtjaBdCnwDtBtCPD8YOJ34u9lWnOxn5uVD10y9eTGPoyLLlj3BVzzVZ2PQsZagV2HoG-xCqb2HK5kHff3KXtOwBDACDpaTeyYU1FgPtHTs/s800/shabby0.jpg)
Guziki znalezione w niciaku babci idealnie komponują mi się z delikatnymi przedmiotami z "duszą".
Spotkała mnie też niesamowita niespodzianka -
Ania przysłała mi robione przez siebie, wypełnione lawendą serduszko. Jest cudowne, niesamowicie pachnie i zdobi już mój pokój. Dziękuję Ci Kochana - sprawiłaś mi tym masę przyjemności ( że nie wspomnę, o cudownym "opakowaniu" serduszka, które powaliło mnie na kolana... )! Bardzo Ci jestem wdzięczna, dziękuję!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR8eEjnkNcd57qIOZnP5HuRHOKvTwpqPaf6cetJDqzdf9YMVbEj1Jxp-p8w01hcsD8lDs_7ByMqmItr_4nY2eaFMmhWZ2kGsgEM2Z171Y8S7jBF6ZMq6crHkLTZNLOE1AOOagSP_fJoBc/s400/prezent.jpg)
Mam nadzieję, że szybko nadrobię blogowe zaległości - stęskniłam się za Wami.
Buziaki,
Agnieszka