9 maj 2011

Pochłonął mnie całkowicie. Skradł moje serce. Dłonie mamy spracowane, połamane paznokcie, podrapane ręce, ramiona i plecy. Kolana bolą od klękania na gołej ziemi. Działanie intensywne, z efektami. Znalazłam swój kawałek Tajemniczego Ogrodu.



Poprawiamy to, z czym przyroda poszalała - wybiegłe pędy, pokrzywione gałęzie, gąszcz chwastów. Pielęgnujemy to co najpiękniejsze - kwieciste krzewy, pachnące iglaki... A przy okazji trafiam na prawdziwe perełki - stare słoje ze szklanymi pokrywami, zmurszałe donice i... ono. Czerwone, obdrapane, przepiękne.





A najdziwniejsze jest to, że J. wcale się nie buntuje, jak wyciągam to wszystko i zachwycam się godzinami. Cud?

Pozdrawiam!

11 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! zazdroszczę Ci ogrodu, my z mężem stworzyliśmy namiastkę na balkonie (nie takim znowu małym) i też się nią cieszymy!
    Pozdrawiam
    http://bentopopolsku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogrodnictwo to wspaniała terapia, relaks po ciężkim dniu w pracy, szkole... nic dziwnego, że J. się nie buntuje. W dodatku spędza tam czas z tobą. Jakże mógłby się wzbraniać? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie cud to miłość:) A skarby ogrodowe i praca w ogrodzie to pelnia szczęścia - sama zaczynma to doceniam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cud, a może Skarb ;)
    Cieszę się Twoją radością i czekam, aż nam pokażesz trochę tego Tajemniczego Ogrodu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super! ciekawe co z tego ogrodu wyczarujesz:))
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. krzesełko piękne :) i Twoje zdjęcia też jak zawsze fantastyczne!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Pielęgnowanie ogrodu to świetna sprawa, potrafi zmęczyć ale daje olbrzymią satysfakcję..:) świetne to krzesełko:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. ogród - oj super, sama bym grzebała godzinami

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh - ja to pozazdroszczę takich cudownych prac w ogrodzie. Moje mieszkanie bezogrodowe czego bardzo żałuję. Uwielbiam zapach ziemi - tej suchej, sypkiej i tej mokrej, gliniastej...i trawy po deszczu i w ogóle ogrodu...
    Miłego ogrodowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kalina na czerwonym krześle. Urzekła mnie. Piękne, bujne kwiaty. Moja Kalina ma dopiero dwa kwiatostany. Cudowne zdjęcia! Bardzo vintage!
    Pozdrawiam ciepło.
    PS
    miło mi, że jestem na liście Twoich ulubionych blogów. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń