10 mar 2012

przyłapana.

Jestem w domu. Wydawałoby się, że będę leżeć do góry brzuchem i odsypiać zmęczenie poprzednich dwóch tygodni. Nic bardziej mylnego! Wzięłam się ostro do pracy, bo już wkrótce pokażę Wam pewien prezent. Więcej szczegółów już niedługo, ostrzcie pazurki i otwierajcie umysły, bo i na Was czeka niespodzianka.
Tymczasem dziś razem z J., który pomagał mi w powyższym projekcie, przyłapaliśmy w Tajemniczym Ogrodzie nieśmiało skradającą się wiosnę.



Dobrze być w domu, szkoda że na tak krótko...

Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.

10 komentarzy:

  1. Jak dobrze popatrzeć na takie zdjątko.
    A u nas rano snieżek padał!!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) wiosna idzie jak nic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! jakie piękne. Nie mogę się już doczekać takich w moim ogródku:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna ta nieśmiała wiosna:)
    ja wczoraj po powrocie ze spaceru przyniosłam malutki bukiecik;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudna ta wiosna ! czekam na nią z niecierpliwością, ale taką pełną, odważną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ta zieleń na zdjęciu aż pachnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne u mnie na prawie 1000 m2 ogrodu został zlokalizowany w ten weekend przebiśnieg w ilości sztuki (uwaga!) jednej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I jaka zielona trawa! U mnie jednak jeszcze wszystko szaro bure, choć przebiśniegi już są :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zdjęcie pełne nadziei.
    lajk yt!

    OdpowiedzUsuń