19 cze 2013

Czy można zapomnieć, jak się robi zdjęcia? Czy z tym jest jednak trochę jak z jazdą na rowerze - wsiadasz i po prostu jedziesz?

Muszę przyznać, że stęskniłam się trochę za moim aparatem. Dawno nie robiłam zdjęć. Ale dziś, w ten słoneczny, wolny dzień mogłam się wyszaleć. I w kuchni, i za obiektywem. Wyjątkowa to była okazja, gdyż odrobiłyśmy z Mamą spędzony osobno "Dzień Mamy" (byliśmy w tym czasie na wakacjach). Takie babskie popołudnia są rewelacyjne. Umówiłyśmy się z naszą kosmetyczką na kilka upiększających zabiegów, ugotowałam obiad i rabarbarowy kompot, upiekłam borówkowo-budyniową tartę na deser i... pojechałyśmy na zakupy. Cieszy mnie każda chwila spędzona we dwie, bo mamy miliard tematów do obgadania. Blogi, nowinki, dyskusje na temat upiększania przestrzeni (zaprojektowałyśmy jakiś czas temu kuchnię dla Mamy, teraz dogadujemy szczegóły i podrzucamy sobie kolejne pomysły), czy po prostu aktualne, babskie ploteczki.









Nikt nie zna mnie lepiej niż Ona. W sklepie chwytamy te same przedmioty, reagujemy podobnie na różne sytuacje. Mama mówi to, o czym ja pomyślałam chwilę wcześniej. Teraz kiedy mieszkamy osobno takie nasze spotkania są bardzo wyczekane. I cieszę się, że moja Mama jest zorientowana w różnych tematach, bo z nią, jak z nikim innym, mogę podyskutować o tym, czy czarna lodówka to duża odwaga, a stary szyld nad sypialnianym łóżkiem to już przesada (na szczęście myśli podobnie jak ja - to byłaby rewelacja!)







A jeśli chodzi o nasze mieszkanie... Zadomowiły się u nas na dobre drewniane skrzyneczki po winie. Zasłaniają kuchenny parapet, który czeka na nowy wygląd. To moja Mama wypatrzyła te skrzyneczki w Lidlu, a ja jak to ja, już nie potrafiłam obejść się smakiem - musiałam mieć je w domu! A dziś kolejna trafiła do mojej Mamy.



Jesteśmy wariatki, ale dobrze nam z tym!

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Agnieszka


19 komentarzy:

  1. Jak zwykle piękne zdjęcia, nic dodać, nic ująć. Fajną masz mamę! Skrzynki świetne, muszę wybrać się na polowanie :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzynki są doskonałe. Nie wiedziałam, że takie cuda można znaleźć w Lidlu. Zdjęcia - rewelacja. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne skrzynki. Nie bardzo orientuję się w lidlowej ofercie, ale no chyba tam zajrzę :)
    Aga, taka mama to skarb! Zazdroszczę.
    Uściski dla Was obu!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga jak dorwałyście te skrzynki,kupiłyście te wszystkie wina?
    Mi powiedziano,że muszę kupić 4 butelki,żeby jedną móc
    sobie wziąć:(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko, jesli masz mozliwosc sprobuj w Makro...- ja poprostu zapytalam i dostalam dwie. Tam jest duzy obrot i czesc z nich laduje na smietniku...powodzenia w poszukiwaniach
      a.

      Usuń
  5. Dziewczyny, dziękujemy! :)

    Natalio, ja kupuję min. 2 wina na raz i jeszcze nikt nic nie powiedział. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaaa....a ja na te skrzynki poluję tak strasznie i nie mogę ich wydębić!! :( Chyba muszę jechać do poznańskiego Lidla :P
    Cudne zdjęcia i slowa...o mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że jesteście wariatki :)

    Ech też mam oko na te skrzynki, mówisz.... dwa wina.... w moim lidlu to bym musiała ze cztery... chyba sobie piwniczkę jakąś zorganizuję ;-)

    Fajne foty :)

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. jezuuu u ciebie nawet jajko sadzone wygląda jak z żurnala :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też wydeptywałam ścieżki po te skrzyneczki w moim Lidlu. Ale usłyszałam, że są jako asortyment sklepu i nie można ich w żaden sposób nabyć, nie ważne ile win kupię :( Widzę, ze co miasto to inny lidlowy obyczaj.

    OdpowiedzUsuń
  10. te skrzynki wyglądają rewelacyjnie;) Ja mam tylko jedną taką, ale wzdycham do niej często:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wzruszyłam się :)
    A skrzyneczki są rewelacyjne...

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia rewelacyjne, minimalizm w czytsej postaci. Mam pytanie o te piekne białe talerze, gdzie można takie kupić?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. to taka mam przyjaciółka...pięknie to napisałaś:)
    a powiedz mi czy aby mieć te skrzyneczki wystarczy kupić jedno wino, czy całą skrzynkę? ostatnio się nad tym zastanawiałam...tez o takiej marzę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. To niezwykle ważne by mieć taką więź z mamą i ją pielęgnować, bo jest krucha niczym kryształowe naczynie...
    Te skrzynki wyglądają rewelacyjnie! :-) Chyba wpadnę z wizytą do Lidla, może wybłagam choć jedną...

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie też łezka wzruszenia poleciała :-)
    Odpowiedź na pierwsze pytanie, jakie zadałaś jest w tym poście. Zdjęcia są genialne, uwielbiam Twoje dzieła :) Skrzyneczki wyglądają cudnie, byłam już w lidlu, pytałam i niestety nie ma szans, żeby chociaż jedną dostać nawet przy zakupie wina :(
    Pozdrawiam ciepło, zarówno Ciebie, jak i Twoją Mamę! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skrzyneczki są super :-)
    Piękne zdjęcia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oddałabym wszystko za takie skrzyneczki na zioła <3

    OdpowiedzUsuń
  18. widze że walka o skrzyneczki trwa. Ja też próbowałam zdobyć choć jedną i nie udalo się. Ale w Krk jest kilka Lidlów więc chyba sprobuje w innym ;)

    OdpowiedzUsuń