Czasami znajdujemy je tam, gdzie zupełnie byśmy się ich nie spodziewali.
Stare, opuszczone domy - można by rzec: ruiny - to miejsca, w których najczęściej znajduje się kupa śmieci. Ale czasami trafia się perełka. Tak było i tym razem. Mój J. nie pozwala mi chodzić w takie miejsca (i trudno mu się dziwić), ale tym razem poszedł ze mną. Czułam, że coś znajdę. Po prostu wiedziałam. I oto jest - malutkie, urocze, szczebelkowe krzesełko w dziecięcym rozmiarze.
Krzesełko miało na sobie grubą warstwę olejnej farby. Postanowiłam, że się jej pozbędę i pomaluję to maleństwo na kolor pasujący do naszych wnętrz - będzie fajnym akcentem w pokoju Gwiezdnego Chłopczyka.
Kiedy jednak spod grubej warstwy farby wyłonił się rysunek bukowego drewna zaczęłam się wahać - może powinnam zostawić je takie obdrapane? Co prawda przecierane meble to nie mój styl, ale w tym wypadku taki wygląd mnie zauroczył.
Co o tym sądzicie? Malować? Zostawić jak jest?
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
Mam ochotę ukraść Ci to zdjęcie z balonikami!
OdpowiedzUsuńŚliczne jest, zostawić
OdpowiedzUsuńJa bym narazie zostawiła, za jakiś czas, jak Ci się opatrzył pomalujesz. :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie z baloniki faktycznie piękne! :))
Ja podobne krzesełko znalazłam na śmietniku :) idealnie sprawdza się w pokoju mojego synka :)
OdpowiedzUsuńSwoje zostaw takie odrapane chociaż na chwilę....zawsze możesz je przemalować ;)
Pozdrawiam
podoba mi się takie!
OdpowiedzUsuńa co to za baloniki ?
Piękne! :)
OdpowiedzUsuńJest świetne, takie odrapane! :) to stanowczo nie są przecierki chabby chic!
OdpowiedzUsuńdla dziecka bym pomalowała, sobie zostawiłabym takie jak jest :)
OdpowiedzUsuńjuż teraz prezentuje się cudnie
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńBoskie!
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu, na tle szarej ściany wygląda obłędnie. Nie wiem jak w całym wnętrzu ale może zostaw je takie jakie jest. Pomalowac zawsze zdążysz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZostawić na razie:)
OdpowiedzUsuńJest piękne...zostaw obdrapane:)
OdpowiedzUsuńZostawić
OdpowiedzUsuńOdpowiedź jest prosta- górę zostawić a nogi pomalować na kolor pasujacy do pokoju maluszka:) Magda
OdpowiedzUsuńWyszlifuj i zostaw. Jest piękne :)
OdpowiedzUsuńWg mnie pomalować na czarny mat - będzie fajnie kontrastować
OdpowiedzUsuńzostawiłabym:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zostawić!jest piekne:)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńTakie pozostałości z życia sprzed lat to ja chwalę :). Zostaw, zostaw, bo świetnie wygląda :)
Zapraszam: http://laydymami.blogspot.com/
Zostaw jest świetne w tej postaci :))( fajne zdjęcie to z balonami :)
OdpowiedzUsuńChyba bym zostawiła :) najwyżej zawsze będzie go można przemalować ;)
OdpowiedzUsuń… mnie się podoba to odrapanie ale ja ogólnie lubię nowe ze starym, obśrupanym mieszać;):)
OdpowiedzUsuńMam podobne zwichnięcie odnośnie zaglądania do starych domostw - z ostatniego przyniosłam taboret:)
Pozdrawiam ciepło Agnieszko!:):)
Indywidualnie dostosowywane/ przerabiane meble są świetne. Dobra robota. Super wyszło to zdjęcie z balonami.
OdpowiedzUsuńHej widzialam ze masz wozek amelis pro, buszuje po calym internecie i napotkalam sie na twojego bloga, mam pytanie czy przy wzroscie 160 nie bede za mala do tego wozka zeby nie wygladal przy mnie na taki obszerny, i czy gondola jest spora i do ktorego miesiaca dziecko sie miesci z gory dziekuje za odpowiedz jesli znalazla bys chwile, napisala bys mi na email o tym wozku bardzo mi zalezy N4t4li4@vp.pl
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudo! Urocze jest to krzesełko :) I fantastyczne zdjęcie z balonikami :)
OdpowiedzUsuńKrzesło zdecydowanie zostawić- przynajmniej na razie. A zdjęcie z balonikami- wyższa pólka!
OdpowiedzUsuń