Wyzwanie jest wtedy, kiedy urządza się komuś wnętrze i trzeba brać pod uwagę jego zachwyty i rozczarowania. Wyzwanie jeszcze większe jest wtedy, kiedy do dyspozycji ma się nieograniczone ilości sklepów internetowych, dostęp do firm które wykonują meble oraz do inspiracji we wnętrzarskich magazynach - można zwariować od mnogości rozwiązań. A ogromne robi się to wyzwanie wtedy, kiedy urządza się wnętrze biura - przestrzeni jakby nie patrzeć publicznej. Trzeba pamiętać o poszanowaniu pewnych zasad (no nie wstawimy sobie wielkiego, różowego, opierzonego...hmmm... flaminga np.), ale też urządzić to miejsce w taki sposób, aby zapadło w pamięć odwiedzającym je ludziom, a przede wszystkim było funkcjonalne i miłe dla oczu osób w nim pracujących.
Urządzanie tego biura zajęło kilka miesięcy. Meble, które zostały wykonane przez markę Hoom.co wg przedstawionego im projektu, uzupełnione zostały odnowionymi, PRLowskimi fotelami i krzesłami. Dodatki zbierane były powoli i starannie. Wszystko zachowane jest w pewnej naturalnej palecie barw i przełamane zostało tylko ciepło żółtą barwą tkaniny obiciowej na fotelach, którą wyszukałam w internecie.
Zależało mi na zachowaniu pewnego poziomu elegancji w tym miejscu, ale chciałam też przełamać ten nieco pałacowy charakter sztukaterii. Wiedziałam, że nie możemy pójść w ciężkie, klasyczne drewniane meble. Że biel wnętrz pięknie uzupełni rozbielony odcień dębowego drewna, a mocnego charakteru dodadzą czarne elementy. Zieleń także okazała się strzałem w 10. Muszę przyznać, że jestem naprawdę dumna z tego projektu, a upieranie się przy pewnych rozwiązaniach było zasadne.
Brakuje tu jeszcze kilku dodatków, zawisnąć muszą stare dokumenty, które oprawiliśmy w ramy wykonane z różnego rodzaju drewna i metalu. Chciałabym także wymienić pozostałe lampy (idealne byłyby te od LampaLOFT). Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się pokazać Wam jeszcze kilka kadrów z tego pięknego miejsca.
Jak Wam się podoba takie wnętrze biura? Myślicie, że będzie miłym miejscem do pracy?
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że zaglądacie!
Agnieszka.
Stół konferencyjny, biurko, komoda i witryna Hoom.co - TU
Krzesła i fotele - odnowione znaleziska z Allegro / OLX
Lampa w sali konferencyjnej - TU
Plakat Polska i Poznań - TU
Oplątwy - TU
Oryginalnie i inspirująco
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie zrealizowane wnętrze! Na meble od Hoom natknęłam się już kilkukrotnie i bardzo je podziwiam - są eleganckie, cudowne, a takie proste. Podobają mi się również te pozostałe rzeczy, które złapałaś na OLX i Allegro.
OdpowiedzUsuńLokal wygląda bardzo domowo i przytulnie (pomimo tego, że jest w nim naprawdę niewiele przedmiotów), myślę że będzie się w takim pracowało świetnie.
Serdeczności!
pięknie...
OdpowiedzUsuńzastanawiam się w jakiej branży "robi" właściciel...bo brakuje mi miejsca na pierdylion dokumentów które się zazwyczaj produkuje
Klasa! Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe. Marzę o mieszkaniu w takiej kamienicy. A Figa pozuje zawodowo :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze by mi się pracowało w takim miejscu :) Kojarzy mi się trochę z biurem adwokackim z "Prawa Agaty" :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, choć...mało kreatywnie...:( jestem rozczarowana. ciągle poruszasz się w tym samych barwach, kształtach, pomysłach...;( importujesz przepracowany już we własnym domu model (kształty, barwy)...więc albo klientowi narzuciłaś swój pomysł (szkoda - bo wrażenie jest wówczas takie jak byś tylo jednym dysponowała..) albo klient był zupełnie niewymagający ...:( Zgadzam się też z opinią wygospodarowania miejsca na dokumenty/segregatory/materiały biurowe. Na tym właśnie polega aranżacja -zrozumienie funkcji przestrzeni i połączenia tego z aspektem wizualnym, tego tu brakuje. Bbędę zaglądać i z niecierpliwością czekać na nowy/świeży pomysł:) tego Ci życzę - burzy pomysłów! ;)
OdpowiedzUsuńA ja się właśnie nie zgodzę. Zupełnie mi to nie wygląda na powielanie schematu z domu Agnieszki, no chyba, że pies na kanapie... :) Trochę wyczuwam tutaj rękę osoby, która wnętrza urządziła, ale to też chyba o to chodzi - żeby nie wyglądało to, jak z katalogu jakiegoś sklepu meblowego, a miało duszę i charakter, nawet jeśli powiązany troszkę z projektantem? Jeżeli to odpowiada klientowi, to czemu nie przemycić swojego stylu w takim projekcie? Czuć tutaj świetny klimat, w przeciwieństwie do 99% lokali o zbliżonej funkcji - a zbyt kreatywnie w pewnych rodzajach pomieszczeń nie może być, inaczej urządzi się powiedzmy biuro adwokackie (wspomniane przez kogoś powyżej), a inaczej agencję marketingową... a domyślam się z opisu, że tym wnętrzom bliżej do tego pierwszego typu :) Pozdrawiam, Magda
UsuńŚwietne urządzone biuro! :)
OdpowiedzUsuńA kanapa to gdzie kupiona?
OdpowiedzUsuńCudne wystroje! Wyjątkowo ciekawy blog, chciałabym, aby znalazł się na liście najlepszych blogów o wystroju wnętrz! Zapraszam na stronę http://dekordia.pl/najlepsze_blogi/, gdzie można pobierać odznakę Blogu na medal :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem spisałaś się na medal,jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania że PRL ma potencjał! :) Powstało energetyczne i inspirujące wnętrze ! :)
OdpowiedzUsuńWnętrze bardzo mi się podoba i mam pytanie mogłabyś podać link do miejsca gdzie kupiłaś tkaninę obiciowa dla fotelików z góry dziękuję za pomoc.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!:-)) Cudowne wnętrze, nie potrzeba nic, by było jeszcze piękniejsze. Sama bym chciała tak mieć w domu. Po prostu genialny projekt:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Weronika