Odkąd postanowiliśmy zamieszkać w naszym przyszłym mieszkanku, i odkąd zaczęliśmy urządzać ogród, robię zdjęcia typowo dokumentujące postępy prac. Żadne tam artystyczne widoczki i aranżacje. W 100% to, co jest. I cieszę się, że robię to zdjęcia, bo myślę, że nikt nie uwierzyłby w to, o czym byśmy opowiadali, nie podpierając się zdjęciami. Dziś otworzyłam folder z samego początku i przyrównałam miejsca do tego jak dane kąty wyglądają obecnie. I jestem w szoku.
Polecam powiększyć zdjęcia poprzez kliknięcie.
Pozdrawiam i zmykam do pracy,
Agnieszka.
EDIT: Przeglądam zdjęcia i jeszcze kilka porównań:
Dobranoc!
Zdziałaliście już cuda! Masz racje - aż trudno uwierzyć! To są zaczątki pięknego ogrodu :)
OdpowiedzUsuńZ ogrodu, w którym nie było nic, staramy się pomału tworzyć. :)
Usuńpodziwiam.
OdpowiedzUsuńja tez walczę w ogrodzie, ale z "urządzaniem" go, do czego smykałki nie mam :(
Rób "na czuja" i będzie super :)
Usuńojej wspaniała przemiana:)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia być muszą. może i byśmy uwierzyli, ale z obrazem dużo łatwiej wszystko sobie wyobrazić:) pięknie wygląda!
pozdrowienia
świetnie Wam idzie:) wiem jak wiele pracy kosztuje zakładanie ogrodu - sama przerabiam to od dwóch lat...czasem to droga przez mękę, ale kolejny kwiat, kolejny listek wychylajacy się z ziemi to ogromna satysfakcja i największa radość:) Życzę wytrwałości w pracy i radości z każdej spędzonej we własnym ogrodzie chwili:)
OdpowiedzUsuńJej, fajnie. Ja nie mam ręki do kwiatów niestety, a tak je uwielbiam. Mam nadzieję, że uda się Wam urządzić w tym miejscu cudowny kwitnący ogród.
OdpowiedzUsuńświetne zmiany
OdpowiedzUsuńWidać kawał dobrej roboty.
OdpowiedzUsuńMasz racje trzeba dokumentować bo coś może nam uciec.
Już jest pięknie!;)
OdpowiedzUsuńświetny tajemniczy ogród powstaje:)
OdpowiedzUsuńWidać jak dużo pracy już w niego włożyliście, piękny ogród tworzycie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Ale będzie pięknie! co ja mówię!! już jest pięknie :)) różnice powalające :)
OdpowiedzUsuńniesamowita różnica. Fajnie, że dostrzegliście potencjał tego miejsca. Myślę, że będzie to naprawdę magiczny zakątek:)
OdpowiedzUsuńroznica powalajaca!! podziwiam, ja tez bym chciala przymierzyc sie do ogrodu, ale najpierw inwestowanie w dom, a teraz nie ta pogoda, poki co mi to uniemozliwiaja (na Wyspie, gdzie mieszkam, non stop pada :-(). zdjecia przed i po musza byc. tez te swoje lubie czasem porownywac, bo jest co!! pozdrawiam serdecznie :-)) i tym bardziej jestem ciekawa fotek domowych!! :-))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, musieliście się nieźle napracować, ale efekt fantastyczny! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle musieliście się napracować, ale efekty są znakomite:)
OdpowiedzUsuńWitam!!!już jakiś czas "podglądam" Twojego bloga i dzisiaj nie wytrzymałam, muuuuusiałam napisać....jestem w trakcie remontu domku na wsi, taki wymarzony cottage house (choć trochę unowoczśniony). Cały czas fotografuję postęp prac bo też chciałam udokumentować to w formie "before-after"....a tu patrzę Ty też na to wpadłaś:))) efekt świetny, gratuluję i podziwiam, bo wiem ile pracy to kosztuje...pozdrawiam serdecznie i trzymaj się! marta
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby na moim klepisku także zaszła podobna zmiana, ale chyba jeszcze trochę się pomęczę. Bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńA propos anonimów,inwentaryzujesz czytelników?
Dziewczyny Kochane, BARDZO dziękuję za ogrom miłych słów, które przeczytałam pod powyższymi zdjęciami. Takie słowa wspierają i dodają pewności, że obrało się dobrą drogę. A to cudowne, bo dzięki temu wierzy się w sens setek chwil, które spędzamy w naszym miejscu na ziemi. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z porównywaniem zmian. My 8 lat temu kupilismy goły kawałek pola z gruszką-dziczką. Patrzyłam na działki obok i myślałam sobie, że wszędzie jest tak pieknie i kiedy u mnie tak będzie... Po 8 latach nie mam kompleksów, działka pieknie obsadzona w ogóle nie przypomina tej sprzed kilku lat. Ale ile pracy to wymagało! A efekt jak cieszy! U Ciebie też już robi sie pięknie!
OdpowiedzUsuńAga,juz widać efekty!!!jak będziecie w takim tempie działać to będzie jeszcze piękniej!!!
OdpowiedzUsuńkolosalna zmiana - gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńwow, wow, wow! jest cudownie :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie da się ukryć, że dużo pracy musiało zostać włożone w to, by osiągnąć taki efekt!
OdpowiedzUsuń