spełniło się moje marzenie o wnętrzu na wskroś skandynawskim. To znaczy mam nadzieję, że udało mi się uzyskać taki efekt - co o tym sądzicie?
Pokazywałam ostatnio tiulowe pompony. Nie wiedziałam jak je wykorzystam, ale pomysł nasunął mi się sam. W ramach sylwestrowego "robienia klimatu" pompony posłużyły mi za... abażur. I uprzedzę pytania - nie, żarówka nie przypala materiału.
Zgaszona i zaświecona lampa poniżej:
Postanowiłam w tym roku działać z pewną zasadą, którą gdzieś kiedyś przeczytałam - "Do what You love, love what You do". Mam nadzieję, że mi się uda. Od mojego J. dostałam wytłaczarkę Dymo i owe motto umieściłam na moim kalendarzu. Na pewno o nim nie zapomnę.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
EDIT: Dopiszę tu, ponieważ często przywołujecie ten element w komentarzach: ściany są jeszcze niegotowe. No tak, pewnie powinnam poczekać i pokazać pokój już wymalowany, ale... robiliśmy Sylwestra, wstawiliśmy potrzebne sprzęty i... ja się zakochałam. W następny weekend ten loftowy efekt niestety zniknie. Jest jednak zbyt ponury i jak ktoś zauważył - zbyt przytłaczający. Ściany będą prawie białe.
No i drugi element - podłoga. Taka jest w całym domu i niestety wymienienie jej na nową, kiedy chce się zamieszkać jak najszybciej kosztowałoby zbyt wiele. Nie miałabym kuchni z marzeń i pewnie wielu, wielu innych rzeczy. Może kiedyś uda nam się ją zmienić...? Wtedy bielone dechy na pewno trafią na miejsce obecnego parkietu. To tak słowem wyjaśnienia. A pomponowe DIY? Pomyślę. Tymczasem odwiedźcie YouTube. Tam jest masa instruktażowych filmów.
Jest bardzo skandynawsko!!! Świetne dodatki.
OdpowiedzUsuńStół też taki posiadam. Piękny w swej prostocie.
Usuńheh też mamy ten stol od okolo 12 lat:) nie do zniszczenia:)teraz pełni role biurka w gabinecie
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca Ci się udało...wnętrze skandynawskie,to takie które żyje...Tu na razie zieje pustką.
OdpowiedzUsuńChociaż muszę przyznać,że rozumiem ekscytację związaną z urządzaniem swojego gniazdka.
Czlowiek postawi stolik, parę krzeseł i ma wrażenie,że pomieszczenie urządzone.
Tę ekscytację widać u Ciebie Ago już na poprzednich zdjęciach, na których nic nie widać...
Ale cóż, się pożyje, się pomieszka i domek sam się urządzi.
Pozdrawiam,
Ewela
Wnętrza typowo skandynawskie to właśnie taka prostota i surowość przede wszystkim! Nie mylić z prowansalskimi, czy innymi stylami.
UsuńNie myli się nie myli, zwłaszcza po latach mieszkania w Danii... ;)
UsuńA tego wnętrza skandynawskim bym nie nazwała, Agowym za to tak i chyba o to tu chodzi ;)
Bo można się inspirować, nie ślepo kopiować, wtedy będzie fajnie i oryginalnie!
Nie każdy Duńczyk ma mieszkanie w stylu skandynawskim.
UsuńA typowa duńska firma to choćby Bloomingville - bardzo proste, wręcz surowe wzornictwo (mające nawet niewiele wspólnego z ikea) - i tu taki styl właśnie widać.
I jest oryginalnie, bez kopiowania kogokolwiek :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję za oświecenie, naprawdę nie zdawałam sobie sprawy,że mieszkania Duńczyków i Skandynawów wogóle urządzone są bardzo różnie...hihihi
UsuńProszę wczytać się dokładnie a zrozumie Pani, że zanegowanie czysto skandynawskiego stylu we wnętrzu było raczej pochwałą nie przyganą...
Zresztą 'my house, my rules', nie ma chyba o co się spierać doprawdy...
Kawałek stołu i pompon, bohater chyba wszystkich skandynawskich i nie tylko blogów...please!
Pozdrawiam Panią,
E.
Duńczycy to też Skandynawowie :)
UsuńTak też wynika z mojej wypowiedzi ;)
Usuńjest bosko! tak jak lubię najbardziej, każde krzesełko z innej bajki :))) ten flakon z gałązkami, stół i te pompony! bomba jak dla mnie:) gratuluję, bo efekt jest świetny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Urządzanie własnego domu bądź mieszkania to chyba największa frajda :) Bardzo mi się podoba to co robisz i z niecierpliwością czekam na kolejne etapy prac :)
OdpowiedzUsuńefekt na wskroś skandynawski:) a pompony ekstra :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio to motto i od razu zostało mi w pamięci!
OdpowiedzUsuńCzytam Cię regularnie i ogromnie cieszę się w Waszego mieszkanka, które z taką miłością i starannością tworzysz. Podziwiam każdy element wystroju.
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia w Nowym Roku!
Piękną macie lampę podłogową - planuję kupić podobną :)
OdpowiedzUsuńAbażur pomponowy cudny! Może pokażesz jak je zrobiłaś? Idealnie pasowałyby do mojej sypialni, w której ciągle wisi tylko żarówka ;)
Czy ściany i sufit już takie zostaną ? Jak dla mnie - są za bardzo przytłaczające. Smutno w tym pokoju. Nie czuję się upoważniona do krytykowania, gdyż dla każdego piękno różne ma oblicze. Widać że wiesz czego chcesz i w sumie - bardzo dobrze, to przecież Twoje mieszkanie.
OdpowiedzUsuńKibicuję Ci wiernie i uwielbiam Twoje fotki, dla mnie jednak skandynawia to głównie biel wnętrz, mebli, dodatków i zieleń roślin - być może dlatego że buszuję głównie po skandynawskich stronach roślinnych.
Wszystkiego dobrego.
E.
a wystarczyło czytac ze zrozumieniem aby dowidzieć się, żę zostana pomalowane w najblizszym tygodniu :) eh
UsuńA wystarczyło naprawdę przeczytać ze zrozumieniem, aby dojść do wniosku, że informacja o kolorze ścian i zamiarze ich pomalowania została dodana później... ;) hihihi
UsuńCzekam na ciąg dalszy :) I, jak wspomniała Alucha, również chętnie zobaczę jak stworzyłaś abażur :)
OdpowiedzUsuńŚCIANY REWELACYJNE!!!! Jak uzyskaliście taki efekt??? Myślałam o podobnej fakturze na ścianie w sypialni, ale nie mam pojęcia jak coś takiego zrobić....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Kasia
Jak dla mnie efekt super!Czuć klimat, coś w tym wnętrzu jest...Widać, że robisz to z pasją. Pompony z abażurów super-może mały DIY?:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, a pompony są piękne:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie czad!!!!! Spokój, mało elementów, surowo. Wiem... z czasem narośnie, ale na razie jest bosko!!!! Chciałabym choć trochę pomieszkać w takim surowym wnętrzu.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie zgodzę się z przedmówczyniami, że Skandynawia to głównie biel.
Podoba mi się, a ściany jak robiliście? Zdradzisz? No i pompony.... zarypiste.
Pozdrawiam
Jeeej...efekt jest na prawdę genialny:) Motto przyświeca także mnie - od ponad roku - fajnie jest wcielac je w życie - ale Ty o tym dobrze wiesz:) Może małe pomponowe DIY??? Ach - zapomniałabym - ogromnie podoba mi się parkiet i kolorowe krzesła przy stole!
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba.. tylko podłoga mi psuje odbiór.. ja osobiscie strasznie takiej podłogi nie lubię.. gdyby tam była biała podłoga z desek.. albo nawet ta sama ale biała .. piałabym z zachwytu.. a tak to tylko sie zachwycam ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to raczej nie skandynawia.....mnie design skandynawski kojarzy sie niezmiennie z bielą..
OdpowiedzUsuńprostota i oszczędność w formie jak najbardziej u Ciebie występuję...ale moim zdaniem coś tu zgrzyta ....podłoga jak dla mnie zupełnie nie skandynawska, ściany .......bardziej pasujące do loftu ....
ale to moje odczucie , Ty pewnie tak to "widziałaś" To Twoje wnętrze , Twój pomysł i to najważniejsze!!
Pięknie u Was:)
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie czytam Twoje posty i sama marzę, że w końcu i my zaczniemy się urządzać z taką miłością i starannością jak Wy:)
Powodzenia!
Fajnie u Ciebie. Ja lubie pompony- chce tez u siebie, ale nie wiem jak wkomponowac je w tlo...
OdpowiedzUsuńpozdraiwam!
xx
Jest bardzo skandynawsko :) Podobają mi się "betonowe" ściany i krzesła nie od kompletu i ta prostota i surowość dekoracji :) Bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńChciałabym już być na tym etapie urządzania :)
UsuńDodam jeszcze, że dla mnie styl skandynawski to taki jak blogach np. http://blog.stylizimo.com/ czy http://heltenkelthosmig.blogspot.com/ . Czyli taka trochę mroczna wersja.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze, nie sądziłam że tak tu dużo osób zagląda. :)
Ja też uwielbiam te właśnie blogi skandynawskie! Jest super Agutku :)
UsuńJa też lubię takie mroczne wersje :) ale parkiet jest super!!!!! Jeśli ci się znudzi zawsze możesz go malnąć na biało, bez wymieniania na dechy, bo biała podłoga niezależnie od tego czy dechy czy mozaika parkietowa czy układna na śledzia, jest piękna!!!
UsuńDzięki za podpowiedź o pomponach :)
Zgadzam się z Renią :) malowana na biało byłaby super!
UsuńBajecznie ! :) A patkiet ma pewnie całkiem sporą historę za sobą, więc warto z nim trochę poprzebywać ;)
OdpowiedzUsuńAle bardzo mi się podoba w całości. Oryginalnie. Prawdziwie. Cała Ty .
Uściski :)
wow pięknie :) pompony tiulowe obłędne !!!
OdpowiedzUsuńMi zdecydowanie loftowo bardziej odpowiada niż Skandynawsko - Twoje ściany są piękne takie jakie są teraz, ja swoje malowałam na szaro - ale to przecież Ty tam mieszkasz i Tobie ma się podobać ;)
OdpowiedzUsuńFajnie te ściany wyglądają, ale faktycznie trochę przytłaczająco. Za to podłoga jest świetna. Taki klimat retro dobrze się wpisuje w styl skandynawski moim zdaniem, oni szanują historię.
OdpowiedzUsuńA ja jakoś tak od razu pomyślałam, ze ściany to niepomalowane ściany, przecież Aga kupowała farby i nic nie pisała o tym, że chce nie malować. O podłodze też pisała, dlaczego zostawia parkiet, który był. Za parę lat moze się okazać, że za nic na świecie nie będziesz go chciała zmienić. Ja tak mam ze swoją podłogą i swoimi kaloryferami - nie zmienię i już! Takie kocham.
OdpowiedzUsuńNapiszę jednak co widzę: widzę ludzi, którzy mimo swojego młodego wieku mają już swój dom z ogrodem. Urządzają go z miłością i dbałością o każdy szczegół, zapraszają do swojego domu przyjaciół i nawet stół kupili specjalnie na takie biesiady.
Agnieszko, jesteś fajna dziewuszka, sto razy będę ci to mówić!
pozdrawiam :)
a parkiet jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńdodając w wyobraźni "prawie biały" wiem, że będzie świetnie! ten stół też nam się podobał, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na ten bliższy naszemu kuchennemu blatowi... mnie Agutku ciekawi jedno: czy Wy macie taką dużą kuchnię??? jak tak to super! czy stół stoi w salonie/stołowym (jak zwał tak zwał ;-))
OdpowiedzUsuńz chęcia zobaczyłabym cały Wasz metraż :-))
pozdrawiam serdecznie!
skandynawsko już jest i jeszcze na pewno będzie!!
Ja tan myslę, że wcale nie muszą byc dechy, można parkiet pomalowac. nawet w romby :-)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś jako chyba jedyna tutaj jestem zacofana i "nie czuję" tego klimatu:( Tak bardzo chciałabym się tym zachwycić i napisać CI coś miłego, bo jesteś tak sympatyczną dziewczyną...ale ja nie czuję surowych, minimalistycznych wnętrz, przytłaczają mój entuzjazm i nastrój:(
OdpowiedzUsuńAle na pewno będzie super jak już się w pełni urządzisz i na pewno będzie to tak jak sobie wymarzyłaś. Ty będziesz to wnętrze kochała i to jest najważniejsze!
Bardzo przyjemne mieszkanie, choć chciałabym zobaczyć więcej :) Masz wytłaczarkę Dymo Omega czy Dymo Junior?
OdpowiedzUsuńLubię styl skandynawski, ale ta wersja nie przypada mi do gustu. Nie czułabym się dobrze w takim pomieszczeniu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ściany są super,uwielbiam takie surowe. Ja przemalowałabym parkiet na biało, taniej od wymiany całkowitej, większość blogowiczek marzy o białym parkiecie, a Ty masz takie możliwości. Pompony nadają fantastycznego efektu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To jeszcze dorzucę swój grosik, zostawiłabym jedną ścianę taką szaro-betonową.
OdpowiedzUsuńNo ócz nie mogę oderwać, pięknie...
skandynawowie mają mało światła - dlatego rozjaśniają wnętrza. Malują na biało przeważnie, bo każdy gram światła jest na wagę złota. -to punkt wyjścia, którego tu nie ma. tak, doczytałam, pomalujesz, ja oceniam to wnętrze bo to poddane jest pod pytanie: czy to skandynawia.
OdpowiedzUsuńzestaw mebli różnorodny- zgadza się
oszczędność -zgadza się, ale tu jest pusto
niestety ja już zagraciłam swoje mieszkanie, a chciałabym mieć pusto i nie potrafię. Więc gratuluję umiaru i zazdroszczę
ja się przespałam z odpowiedzią
OdpowiedzUsuńta wersja jest dla mnie zbyt przytłaczająca, sama w sobie fajna,ale moim zdaniem przyda się coś rozjaśniającego
ja bym dodała biały mebel z gładkim frontem i do tego w kontraście metalową szafkę biurową , z szufladami , vintage of course - taki modern vintage industrial
takich wnętrz na jaki masz pomysł mam w inspiracjach pełno, tylko odnoszę wrażenie ,że odwróciłaś proporcje (zwykle tam są białe ściany i np. betonowa podłoga ) i chyba dlatego prosi się o rozjaśnienie
bądź co bądź, to Twój dom i Tobie ma w nim być dobrze :]
A ja bym tylko sugerowała biały sufit i od razu nastanie jasność :)
OdpowiedzUsuńTo, co widzicie, to nie jest wersja ostateczna. Czekam na białe ściany. Pokażę Wam ten sam pokój w wersji z białymi ścianami i wtedy zadam to samo pytanie.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie cieszy mnie dyskusja, dawno nie było tu tak gwarno.
Pozdrawiam!
Ja zostawilabym jedna szara sciane ...taka betonowa, a reszta biala ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Agutek, podłoga jest bardzo ładna. Rozumiem, że wolałabyś bielone dechy, ale tak też jest ładnie (i również pasuje do skandynawskiego stylu). Pomyśl sobie, że mogłabyś mieć gres w feje meje ;) albo lastryko.
OdpowiedzUsuńP.S. Może napisać jaką wersję Dymo posiadasz? (Junior czy Omega).
CHYBA mam Dymo, ale nie mam jej przed oczami, więc nie jestem pewna na 100%. ;)
UsuńEdit! wszystko wyjaśniło:)) Będzie skandinavia!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem, ale podoba mi się - zostaję :-) Fantastyczna lampa podłogowa! Uważam, że parkiet jest piękny, przez to, że nietuzinkowy. Niech zastępy miłośników scandinavia style mają białe dechy, Twoje wnętrze się wśród nich wyróżni. Białe ściany z pewnością ocieplą pokój :-)
OdpowiedzUsuńJakoś tak sentymentalnie mi się robiło... Ten pokój ma coś w sobie mojego dawnego gniazdka-pracowi. Te same kolory, ta sama przestrzeń, brakuje tylko moich ram osnową i lamp zbryzganych, jak u Pollock'a farbą:)Ale to jednak Twoje wnętrze i Twój autorski projekt.Gratuluję.
OdpowiedzUsuńp.s. Ta podłoga, to historia tego mieszkania, jego tożsamość. Nie wymieniaj :)
Klawiatura zjadła mi "zet" z co niektórych wyrazów, przepraszam za usterki :)
OdpowiedzUsuńjest idealnie.w każdym calu.
OdpowiedzUsuń