Pamiętacie jeszcze szarobure ściany naszej jadalni? Otóż odeszły w zapomnienie. Od wczoraj mamy na ścianie śliczny beżowoszary (nadal nie mogę się zdecydować, czy bardziej beżowy, czy moze jednak szary) kolor. Wybraliśmy farbę Luxens - Srebrny pył. Szczerze polecam, bo ma doskonałe krycie i jest bardzo wygodna w użyciu. Uporządkowanie pokoju spowodowało zaaranżowanie go w małe "biuro". Z jednej strony stołu J. z drugiej ja. Każde ma naprawdę ogromny kawał blatu do pracy. Wiwat wielkie stoły!
W słojach poprzelewane i opisane resztki farb - na ewentualne poprawki i "w razie czego". Nie lubię pobrudzonych, prawie pustych wiader po farbach. Taki sposób przechowywania wydaje mi się zdecydowanie wygodniejszy i estetyczniejszy.
Pamiętacie moje poszukiwania pewnego krzesła? Otóż kupiłam jedno dzięki portalowi ogłoszeniowemu. Prosto z Poznania, za 20zł. Teraz czeka mnie malowanie. Niestety chwilowo moja awersja do malowania jest na tyle silna, że jeszcze trochę postoi w takim stanie, w jakim przyjechało.
Pozdrawiam serdecznie i... zmykam malować ramę łazienkowych drzwi.
Agnieszka
Aga! Wow! Śliczny kolor ściany...ale powiem Ci, że te słoje z farbą to mnie powaliły na kolana...u Ciebie to wszystko jest dopracowane w ogóle i w szczególe - zazdroszczę organizacji! Pomysł ściągnę - choć takich ładnych słoików nie mam, ale wściekam się na metalowe puszki z farbami, bo farby wiecznie wysychają i wieczka się nie domykają (dlatego często kupuję Fluggera w plastikach - zdecydowanie praktyczniejsze).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wracam pod pierzynę :)
O ja też choruję na takie krzesła! Świetne!
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę zapachu świeżego mieszkania, który pewnie teraz się tam unosi:) Pozdrawiam
Ładna ta farba, oglądałam na żywo, bo też się zastanawiałam czy nie dać do do synka do pokoju. Ale wybrałam ciemniejszą nie pamiętam nazwy, też jakiś pył... w ogóle ten luxens ma dobre farby i jakość też świetna, paleta barw ciekawa, ceny znośne. I dobrze się maluje.
OdpowiedzUsuńKrzesło fajne, mnie się udało upolować 4 ale bardziej rustico, z toczonymi nóżkami. Jednak moim zdaniem to nie przeszkadza gdy zrobić je kolorowe, żółte, szare, pistacjowe.
No fajnie tam u Was, coraz fajniej :)
Pozdrawiam
Dom nabiera kształtów z dnia na dzień, robi się coraz piękniej - gratuluję! i trzymam kciuki za prędką przeprowadzkę! może pokażesz zdjęcia z szerszej perspektywy? tak przyjemnie ogląda się przytulne wnętrza jak Twoje.
OdpowiedzUsuńKolor ścian jest przepiękny! A krzesło też mi się bardzo podoba. Moja szwagierka ma podobne, tylko białe. Nie muszę chyba mówić, że ostrzę na nie ząbki? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
dreamyalex.blogspot.com
hej Aga! kolor ścian pierwsza klasa:)))
OdpowiedzUsuńi świetny pomysł na przechowywanie farb..mi w wiaderkach zawsze wysycha.. a tak proszę bardzo jak ładnie i estetycznie wszystko wygląda:)))
świetny ten stól, a krzesło mi się takie podoba! :)))
dobrego dnia
pozdrawiam ciepło
A mi się podoba to krzesło w takim trochę odrapanym stanie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o farby Luxens to niestety nie jestem z nich zadowolona (malowałam nimi moją szarą łazienkę 3 lata temu (teraz już odmalowana na nowo) i jeden z pokoi). Niestety słaba jakość farby.
aż nie mogę doczekać się jak będzie wyglądało Twoje mieszkanie już po remoncie! masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńi też uwielbiam duuże stoły :D
kreslo super.. nawet bez przemalowania .. sciana tez ładnie wyglada. i tez uwielbiam duze stoły :) a co do słoików.. oglnie pomysł dobry...ale chyba wybrałam bym takie zwyczajne. tych byłoby mi szkoda na farbę :)
OdpowiedzUsuńMieszkanie z duszą! Aż chce się oglądać. A pomysł ze słoikami naprawdę świetny - zawsze można sięgnąć po resztki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko wygląda, z krzesłem Ci się poszczęściło, nie ma co, wzór fajny, a cena rewelacyjne:) Początkowo myślałam, ze w tych słojach to jakieś świece są:)
OdpowiedzUsuńoj kochana tylko mam nadzieje ze to nie słoje z ikei? bo one za szczelne nie sa niestety a do farby musi byc szczelnie.
OdpowiedzUsuńkolor piekny!
Krzesło bardzo ładne w swej prostocie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też resztki farb przelewam do słoików;) A duży stół to podstawa! U mnie "robi" za całą pracownię domową;) Ściany piękne, też lubię taki kolor, choć jeszcze się nie odważyłam zamalować swojej bieli. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kolorek, ale to, że resztki farby zamykasz w słojach dla mnie mistrzostwo świata - wygląda to naprawdę fajnie i estetycznie.
OdpowiedzUsuńW ogóle to zakochałam się w Twoich wnetrzach i na pewno zostaję na dłużej :)
pozdrawiam
Aga / malinoweniebo.blogspot.com
Kolorek jest swietny coś w moim guscie
OdpowiedzUsuńkrzesło napewno będzie śliczne:))
Ależ podoba mi się to upolowane krzesło !!!
OdpowiedzUsuńkurczę ale miałas szczęście z polowaniem, ja tez poluje ale niestety nie trafiłam jeszcze :) jeśli można spytać który to portal???
OdpowiedzUsuńnie maluj tego krzesła!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się podłoga :)
OdpowiedzUsuńkrzesło jest ekstra takie jakie jest :)
do wyboru do koloru zawsze było świetnie.
OdpowiedzUsuńchic
Ja bym chciała się zapytać, czy ściany w żywych kolorach typu żółty, zielony lub niebieski są jeszcze modne? Niemal na każdym blogu widać szare lub bure ściany. Co o tym sądzicie?
OdpowiedzUsuń