27 lut 2013

Pamiętacie jeszcze szarobure ściany naszej jadalni? Otóż odeszły w zapomnienie. Od wczoraj mamy na ścianie śliczny beżowoszary (nadal nie mogę się zdecydować, czy bardziej beżowy, czy moze jednak szary) kolor. Wybraliśmy farbę Luxens - Srebrny pył. Szczerze polecam, bo ma doskonałe krycie i jest bardzo wygodna w użyciu. Uporządkowanie pokoju spowodowało zaaranżowanie go w małe "biuro". Z jednej strony stołu J. z drugiej ja. Każde ma naprawdę ogromny kawał blatu do pracy. Wiwat wielkie stoły!





W słojach poprzelewane i opisane resztki farb - na ewentualne poprawki i "w razie czego". Nie lubię pobrudzonych, prawie pustych wiader po farbach. Taki sposób przechowywania wydaje mi się zdecydowanie wygodniejszy i estetyczniejszy.



Pamiętacie moje poszukiwania pewnego krzesła? Otóż kupiłam jedno dzięki portalowi ogłoszeniowemu. Prosto z Poznania, za 20zł. Teraz czeka mnie malowanie. Niestety chwilowo moja awersja do malowania jest na tyle silna, że jeszcze trochę postoi w takim stanie, w jakim przyjechało.



Pozdrawiam serdecznie i... zmykam malować ramę łazienkowych drzwi.
Agnieszka

22 komentarze:

  1. Aga! Wow! Śliczny kolor ściany...ale powiem Ci, że te słoje z farbą to mnie powaliły na kolana...u Ciebie to wszystko jest dopracowane w ogóle i w szczególe - zazdroszczę organizacji! Pomysł ściągnę - choć takich ładnych słoików nie mam, ale wściekam się na metalowe puszki z farbami, bo farby wiecznie wysychają i wieczka się nie domykają (dlatego często kupuję Fluggera w plastikach - zdecydowanie praktyczniejsze).
    Pozdrawiam i wracam pod pierzynę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja też choruję na takie krzesła! Świetne!
    I zazdroszczę zapachu świeżego mieszkania, który pewnie teraz się tam unosi:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna ta farba, oglądałam na żywo, bo też się zastanawiałam czy nie dać do do synka do pokoju. Ale wybrałam ciemniejszą nie pamiętam nazwy, też jakiś pył... w ogóle ten luxens ma dobre farby i jakość też świetna, paleta barw ciekawa, ceny znośne. I dobrze się maluje.
    Krzesło fajne, mnie się udało upolować 4 ale bardziej rustico, z toczonymi nóżkami. Jednak moim zdaniem to nie przeszkadza gdy zrobić je kolorowe, żółte, szare, pistacjowe.
    No fajnie tam u Was, coraz fajniej :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dom nabiera kształtów z dnia na dzień, robi się coraz piękniej - gratuluję! i trzymam kciuki za prędką przeprowadzkę! może pokażesz zdjęcia z szerszej perspektywy? tak przyjemnie ogląda się przytulne wnętrza jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor ścian jest przepiękny! A krzesło też mi się bardzo podoba. Moja szwagierka ma podobne, tylko białe. Nie muszę chyba mówić, że ostrzę na nie ząbki? ;)
    Pozdrawiam,
    Ola
    dreamyalex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. hej Aga! kolor ścian pierwsza klasa:)))
    i świetny pomysł na przechowywanie farb..mi w wiaderkach zawsze wysycha.. a tak proszę bardzo jak ładnie i estetycznie wszystko wygląda:)))
    świetny ten stól, a krzesło mi się takie podoba! :)))
    dobrego dnia
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi się podoba to krzesło w takim trochę odrapanym stanie :)
    Jeśli chodzi o farby Luxens to niestety nie jestem z nich zadowolona (malowałam nimi moją szarą łazienkę 3 lata temu (teraz już odmalowana na nowo) i jeden z pokoi). Niestety słaba jakość farby.

    OdpowiedzUsuń
  8. aż nie mogę doczekać się jak będzie wyglądało Twoje mieszkanie już po remoncie! masz świetne pomysły :)
    i też uwielbiam duuże stoły :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kreslo super.. nawet bez przemalowania .. sciana tez ładnie wyglada. i tez uwielbiam duze stoły :) a co do słoików.. oglnie pomysł dobry...ale chyba wybrałam bym takie zwyczajne. tych byłoby mi szkoda na farbę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mieszkanie z duszą! Aż chce się oglądać. A pomysł ze słoikami naprawdę świetny - zawsze można sięgnąć po resztki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie to wszystko wygląda, z krzesłem Ci się poszczęściło, nie ma co, wzór fajny, a cena rewelacyjne:) Początkowo myślałam, ze w tych słojach to jakieś świece są:)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj kochana tylko mam nadzieje ze to nie słoje z ikei? bo one za szczelne nie sa niestety a do farby musi byc szczelnie.
    kolor piekny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Krzesło bardzo ładne w swej prostocie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Też resztki farb przelewam do słoików;) A duży stół to podstawa! U mnie "robi" za całą pracownię domową;) Ściany piękne, też lubię taki kolor, choć jeszcze się nie odważyłam zamalować swojej bieli. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny ten kolorek, ale to, że resztki farby zamykasz w słojach dla mnie mistrzostwo świata - wygląda to naprawdę fajnie i estetycznie.
    W ogóle to zakochałam się w Twoich wnetrzach i na pewno zostaję na dłużej :)

    pozdrawiam
    Aga / malinoweniebo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolorek jest swietny coś w moim guscie
    krzesło napewno będzie śliczne:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ podoba mi się to upolowane krzesło !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. kurczę ale miałas szczęście z polowaniem, ja tez poluje ale niestety nie trafiłam jeszcze :) jeśli można spytać który to portal???

    OdpowiedzUsuń
  19. nie maluj tego krzesła!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo podoba mi się podłoga :)
    krzesło jest ekstra takie jakie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  21. do wyboru do koloru zawsze było świetnie.

    chic

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bym chciała się zapytać, czy ściany w żywych kolorach typu żółty, zielony lub niebieski są jeszcze modne? Niemal na każdym blogu widać szare lub bure ściany. Co o tym sądzicie?

    OdpowiedzUsuń