22 sie 2013

ciepło, cieplej... szaro!

Za oknem pogoda sprzyjająca wszelkim aktywnościom. W upałach ciężko o myślenie, a co dopiero o jakiekolwiek działania. To właśnie taka pogoda jak dziś sprzyja wszelkim pracom twórczym. Dziś idę do pracy na 15, więc od rana miałam chwilę na różne eksperymenty.

Ostatnio na skandynawskich blogach zauważyłam, że bardzo modne stały się wszelkie koszyki. Jeden taki odratowałam i nadałam mu nowe życie. Szorowanie w wodzie z mydłem, suszenie i olejowanie. Czyż nie jest piękny? Był szary, matowy, brudny i jakiś taki... smutny? U nas zyskał nowe życie. Po co wydawać pieniądze na nowości kiedy kilkoma czynnościami możemy przywrócić świetność starym przedmiotom?



W koszyku zamieszkała figa, którą z wielką radością przyniosłam do domu, a która po 3 dniach... zrzuciła WSZYSTKIE liście. Reanimuję ją, a listki z dnia na dzień są coraz większe. To się nazywa chęć życia!


Krzesełko/podnóżek/stopnie czekały na swoją kolej kilka miesięcy. Leżały w szafie i czekały na odpowiedni moment. No i moment nadszedł. Wzięło mnie na malowanie. A teraz nie umiem się zdecydować do czego mają służyć? Może jako szafka nocna? Zapewne jeszcze kilka razy zmienię miejsce tego wielofunkcyjnego mebla.

W warsztacie dziadka mojego J. znalazłam kilka skarbów. Między innymi tę skrzynkę w kolorze budyniu. No i znowu nie potrafię zdecydować: malować (słoneczny żółty? szary? ) czy zostawić takiego obdrapańca?


Leżą tam też stare, szewskie skóry i zamsze. Wyciągnęłam te najmniej zniszczone, wyczyściłam, i pomimo lata w pełni wymyśliłam co z nimi zrobię na... Święta! Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten projekt, bo ostatnio bardzo podobają mi się skórzane akcenty we wnętrzach.


Pozdrawiam was bardzo serdecznie i zmykam szykować się do pracy.
Jutro wolne!

Agnieszka

21 komentarzy:

  1. hej kochana! och kurcze jaki ten kosz jest piękny i trzymam mocno kciuki za odratowanie Twojej figi. Widzę, że wszędzie teraz coś zielonego...
    Aga ten stołek jest świetny no i skóry, skrzynka... takie skarby z dziadkowego warsztatu są bezcenne :)
    dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Aga, ja tylko na chwilkę, bo zaraz też wracam do pracy :) Skrzynia wygląda bardzo ciekawie. Najbardziej lubię drewno i kosze w kolorze szarego drewna.
    Figa - fajne drzewko. Dobrze, że już dochodzi do siebie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka pięknie u Ciebie prostota i detale. Skrzynka wygląda fajnie, ale wierzę, że po zmianie też będzie super. No i te koce...to jeden czy dwa?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwa - jeden pasiasty, a drugi w gwiazdki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skrzynia wygląda super taka odrapana. Nie wiem dlaczego ale skojarzyła mi się z kołyską. Tylko jej płóz (?) brakuje :)
    A kocyk w gwiazdki skąd jest?

    OdpowiedzUsuń
  6. Koszyk wygląda jak 'nie-za-tania" nówka ! :)Oryginalny !
    U mnie też kwiatek zrzucił liście, tylko ficus, i to po kilku ładnych latach współpracy ;) A co do skrzynki, to ja bym jednak malowała. Mój wybór padłby na kolor czarny, ale nie wiem jak tam w twoim domu by się odnalazł.
    I te kocyki .Mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ cudny ten kosz (bardzo podoba mi się kolor)! I fajnie się prezentuje na bekvamie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super kosz, wygląda bardzo naturalnie:)
    Skrzynia-skarb, widać ze po przejściach ;) ale na pewno sprawisz, że cudownie ożyje:)
    Mam w domu podobny podnóżek i wykorzystuję go na balkonie do przechowywania ziół. Zimą planuję go wtargać do domu. Planuję też malowanie. ?Twój prezentuje się świetnie:)Jaki to kolor?

    OdpowiedzUsuń
  9. kosz boski,ja tez odratowałam jeden ostatnio-ze śmietnika ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. ale mi się ten stołek podoba,jest taki fajny,że u mnie by zapewne wędrował po całym domu stale zmieniając swoją funkcję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudeńka i skarby, skrzynia ma w sobie wiele uroku już teraz, może zostaw jak jest, zawsze można zmienić z czasem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Och... uwielbiam takie przeróbki i nadawanie nowego życia starym przedmiotom. Kosze lubię i też renowuję, ale skrzynię zostawiłabym w takim kolorze jak jest (do szarości miodzio, nawiasem mówiąc mój stary wózek ma podobny kolor i nie wiem czy po renowacji nie machnę go na taki budyń).
    Kocyk też przykuł moją uwagę, świetny.

    A z tymi skórami, ciekawa jestem co wymyślisz, choć chyba się domyślam.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  13. Koszyk jest obłędny!!! A skrzynie zostawiłabym odrapaną. Fajna jest! kocyk w gwiazdki mi się marzy, już doczytałam, że z TK Maxxa, ale dawno temu takie cuda tam były? I czy była większa ilość?

    OdpowiedzUsuń
  14. koszyk cudny! no i obdrapanca bym takiego zostawila:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kosz piękny! I kwiat!!!! ja to najbardziej bym chciała własnie takie rachityczne, bo nie wiem czemu, ale mi się bardzo podbają:P

    Drabinka świetna, muszę sobie też sprawić do kuchni, bo teraz przy wysokich półkach to skaczę po taboretach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie przedmioty z duszą! Skrzynia jest cudna! Podoba mi się taka, jak teraz. Ale jestem przekonana, że jeśli zdecydujesz się na jej metamorfozę, to będzie jeszcze piękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny pled w gwiazdki! Można wiedzieć,gdzie kupiony :-)

    OdpowiedzUsuń

  18. w życiu bym nie przemalowała tej skrzynki!

    OdpowiedzUsuń