23 sie 2013

blomma znaczy kwiat.

Bardzo podoba mi się to słowo. Jest takie... w pewien sposób przyjemne. Myślę, że gdzieś kiedyś je wykorzystam.

Jak już pewnie większość zauważyła - jestem ogromną fanką wszelkiej zieleniny. W naszym mieszkaniu co raz pojawiają się kolejne rośliny. Zbieram szczególnie te z rodzaju hoya. Dziś przespacerowałam się wśród parapetów i mam dla Was kilka zdjęć moich roślin. Figa, filiodendron i hoje. 





Nie mogłabym nie mieć roslin w domu, a Wy?

Miłego wieczoru,
Agnieszka.

9 komentarzy:

  1. Kurka.... ja u siebie miałam kiedyś gąszcz roślin. Też lubię wszelkie o grubych, dużych liściach, ale tak w ogóle lubię wszystkie rośliny (nawet te oklepane storczyki).
    Ale ostatnie kilka przeprowadzek i... posucha. Małe dzieci, brak czasu, brak zainteresowania... zrobiły swoje. Rośliny lubią jak się z nimi jest.
    Mam kilka tych najbardziej odpornych, ale myślę, że też będę poszerzać zasób zieloności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wszystko zdycha z powodu braku światła. Może znasz jakąś fajną roślinkę z zielonymi liśćmi, która nie potrzebuje bezpośredniego światła? Ale to chyba samo sobie zaprzecza, bo zielony barwnik powstaje w wyniku słońca właśnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dom bez roślinek, nie wyobrażam sobie. Chociaż, wiem że trudno utrzymać je w kondycji, zwłaszcza gdy mamy słabo doświetlone mieszkanie jak Ola...
    Niedawno pisałam w poście , że wyznaczyłam sobie za cel, żeby powiększać ich ilość, równocześnie dbając o te które już mam :) Bo wcześniej różnie to z podlewaniem bywało...
    Szczególnie upodobałam sobie te niekwitnące, o pięknych liściach, więc post bardzo mi podpasował. Kolejne zielone roślinki na liście, wpisane!
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwykłe zielone roślinki tak ładnie sfotografowane.Śliczne zdjęcia, szczególnie pierwsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również nie wyobrażam sobie, żebym nie miałam w domu kwiatów. Twoje są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostrożnie dobieram roślinki do domku bo długo uczę się ich pielęgnacji;) na razie mam tylko drzewko szczęścia, kawę oraz cytrynkę Daisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też lubię to słowo:))) Moja ramka do własnej aranżacji dostała takie imię ;)))) Pewnie dlatego, że właśnie cudnie w niej wyglądają kwiaty i liście zebrane na łące...

    Twoja Figa to mój faworyt!!! Może dlatego, że ja lubię rzeczy niedoskonałe:)
    ściskam sobotnio!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga cudnie! słówko? jest genialne...takie dobre i ciepłe. Wyzwala bardzo pozytywne emocje. a co do roślin? ja w roślinach zakochana jestem od zawsze i zieleninę w domu mieć muszę koniecznie:)
    bardzo, bardzo ładne te Twoje kwiatuchy:) Aga ma rację! Figa jest świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no właśnie pytanie skąd ta piękna figa?

    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń