"...znajdź się w końcu!"
Tak sobie myślałam przez prawie 3 miesiące.
Kiedy postanowiłam znaleźć nowy/stary mebel do naszego mieszkania, drzemki T. i wieczory po jego zaśnięciu poświęcała na przeszukiwanie Allegro i lokalnych ogłoszeń. W pewnym momencie byłam gotowa ściągać komodę aż z... Białegostoku! Do Poznania miałaby kawałek... Na szczęście Pan, z którym rozmawiałam sprzedał ją komu innemu. I tak mijały dni, tygodnie i w końcu miesiące, a ja byłam zła, bo w Warszawie ludzie wystawiali takie meble dosłownie na śmietnik, a ja nie mogłam znaleźć niczego sensownego.
Pisałam już kiedyś, że często zdarza mi się przyciągać do siebie przedmioty, o których intensywnie myślę. I tak chyba stało się w tym przypadku.
Czekała na mnie właściwie... 2 ulice obok nas. Wczoraj ją odebraliśmy. Jest w świetnym stanie, ma przepiękny rysunek drewna - jest idealna! Jedynym problemem jest dziura wywiercona w blacie w celu zamontowania ruchomego elementu pod telewizor - macie pomysł jak ją "załatać"?
Pokój T. wreszcie nabiera tego niepowtarzalnego charakteru, na którym mi zależało. Uzupełnianie ogólnodostępnych mebli i dodatków starymi, genialnie podkreśla indywidualność w urządzaniu, o jaką mi chodziło.
Wcześniej w tym miejscu stał ikeowy Malm.
Podoba Wam się?
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka.
KOmoda jest po prostu boska! Wszechświat słucha, zawsze to powtarzam. I gadam do niego jak głupia, o domku, szafie do przedpokoju i komodzie właśnie... :D
OdpowiedzUsuńMam podobna na sprzedaz:) ciut mniejsza. Nie zniszczona, rowniez z polyskiem:) w razie czego sie odezwij:)
UsuńŚwietnie, ja wciąż w półeczkach, pomponach i kolorze ścian zakochana
OdpowiedzUsuńpiękna komoda Cię znalazła :)
OdpowiedzUsuńWooow komoda jest genialna! I idealnie się wpasowała! Warto było czekać:)
OdpowiedzUsuńjest piękna !!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest :). Ja po zachwycie i zakupach pod wpływem chwili tak właśnie robię od jakiegoś czasu - wolę mieć pusty kąt i poczekać nawet kilka miesięcy i mieć coś, co mi się faktycznie podoba, niż wstawić coś na szybko :).
OdpowiedzUsuńKomoda jest cudna, ta ciemna ściana idealnie podkreśla jej urodę :).
Dziurę zostawiłabym, może przyda się w przyszłości na jakieś kable? :D
Rewelacja. Lubię takie połączenie nowego ze starym. Wnętrze nabiera smaku, ale przede wszystkim podkreśla styl życia właścicieli. Pięknie połączyłaś te elementy. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńświetny eklektyzm! niepowtarzalne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńStare meble- solidne i pojemne. Komody i szafy z lat 70'ych niegdyś kwintesencją obciachu- dziś są ponownie doceniane. A efekt jest genialny! Tu nic nie trzeba przerabiać- kolory tak chłopięce, że aż mam ochotę skopiować ;-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJest oryginalnie i niebanalnie.Pasuje do Twojego stylu.Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjest obłędna! a duża ta dziura?
OdpowiedzUsuńNa grubość małego palca mniej więcej.
UsuńOj pewnie, że się podoba! Sama wpadłam w sieć ogłoszeń i wynajdywania tanich, bądź darmowych skarbów :)
OdpowiedzUsuńJak ta dziura wygląda? Duża jest? W którym miejscu ?
Muszę mojej mamie powiedzieć, że jej meble doczekały się powrotu do mody :)) - ucieszy się, bo szkoda jej było wyrzucać, a są pojemne i nie zajmują za dużo miejsca, dzięki zgrabnym nóżkom lekko wyglądają.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dziurę, to wydaje mi się, że trzeba w ubytek wstawić kawałek drewna z podobnymi słojami i pobawić się politurą... no i zawsze jakąś doniczką można zakryć :)
ściskam,
Marta
Komoda w pięknym kolorze! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńPiękna! Daje nadzieję, że intensywne myślenie przyciąga przedmioty ;) Bo i ja myślę o czymś podobnym ;D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to piękny mebel ale fatalny wybór do dziecięcego pokoju. Obawiam się że dziecko Ci tak porysuje lakier że nie poznasz tej komody za jakiś czas ... :( mam w domu meble lakierowane i wiem co mówię.
OdpowiedzUsuńpiękna jest. Choć ja nie przepadam za takimi meblami w moim otoczeniu, to podoba mi się bardzo. I nadała indywidualności jak już sama to oceniłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Teraz pokoik Synka jest po prostu prze-cudowny! Niepowtarzalny, wysmakowany... idealny!
OdpowiedzUsuńKomoda jest rewelacyjna :)
Może jakiś kołek/klin wbij w tę dziurę i spróbuj podmalować, polakierować... Jak mała to nikt nie zauważy :)
OdpowiedzUsuńJest piękna!!! :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Aga - Szczęściara jesteś! :) buźka
OdpowiedzUsuńZ komodą Mam było bardzo ładnie, ale z tą nową.... miodzio ����
OdpowiedzUsuńJustyna
Teraz w pokoju panuje niesamowity klimat
OdpowiedzUsuńJeny...ale moda wraca...kto by pomyślał...a dziadkowe meble poszły na przemiał :(
OdpowiedzUsuńWitam a skąd te piękne plastry miodu?? Pozdawiam
OdpowiedzUsuńPrzecudna! I dobrze jej w tym miejscu:)
OdpowiedzUsuńSuper! Lubię stare meble, choć za wysokim połyskiem w ich przypadku nie przepadam. Na Twoich zdjęciach jednak wszystko do siebie idealnie pasuje. Mnie się podoba... Bardzo!
OdpowiedzUsuńzaszpachluj i kup fornir na ciepło,jest na allegro na pewno -może uda się dobrać kolor, potem zalakieruj
OdpowiedzUsuńPołączenie starego z nowym, to coś co lubię najbardziej. Zresztą wiesz przecież, że mam w domu dużo różnych staroci, bo one nadają wnętrzu niepowtarzalnego klimatu. Tak więc jestem na TAK.
OdpowiedzUsuńOlej na razie tę dziurę. Może wpadnie Ci do głowy jakiś pomysł i dziura okaże się przydatna? A może znowu zapragniesz zmienić mebel. Skoro komoda sama przyszła, to pomysł na dziurę tez przyjdzie ;)
Wspaniała ta komoda. Wysoki połysk i trochę mi się skojarzyła z czasami PRL-u;)
OdpowiedzUsuńKomoda Piekna. Uwielbiam PRL. Do tego zestawienie z codziennością sprawia że to wszystko super pasuje. Stare meble + nowe dodatki :) Genialnie.
OdpowiedzUsuńKomoda wspaniała. Zdradź proszę co to za piękny kolor na ścianach, jestem w trakcie remontu i szukam idealnej szarości do sypialni, Twoja wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńTo Luxens Szarłat.
UsuńNo jak nie lubię tych mebli "na wysoki połysk", tak ta komoda u ciebie wydaje się piękna i idealnie dopasowana. Brawo, Aga!
OdpowiedzUsuńOhh jak pasuje, poprostu idealne polaczenie!!!
OdpowiedzUsuńFajnie,ze udalo sie upolowac tak blisko, w tej afirmacji cos jednak jest;)
Inspiruje sie czesto Twoimi pomyslami! Staram sie tez unikatowo łaczyc stare z nowym, wrocilam do bloga, zapraszam w wilnej chwili.
U Ciebie pozytywnej energii i pomyslow nie brakuje. Strasznie mi sie podoba-gratuluje stylu:)
Pozdrawiam
ale CUDO!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że uda Ci się znaleźć idealną! Super :) Opłacało się czekać!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem komoda w tym miejscu pasuje idealnie, teraz jest z charakterem! Dla mnie bomba :)
Komoda fajnie wpasowała se w całe wnętrze!;) ja mam multum mebli tego typ- niestety na strychu, muszę też koniecznie je gdzieś wystawić na sprzedaż.
OdpowiedzUsuńAle mnie i tak najbardziej urzekły pompony- cudne!!
Wspaniała jest ta komoda. Od razu nadała wnętrzu indywidualności i oryginalności. Wcześniej było po prostu ładnie, a teraz pokój wygląda bardzo ciekawie. Lubię to! ;)
OdpowiedzUsuńTeż szukam podobnej komody, wszędzie widzę łupy innych - z allegro, OLX czy nawet ze śmietnika, a ja ciągle nie mogę nic znaleźć. Pociesza mnie jedynie fakt, że etap kupowania mebli mamy jeszcze daleko przed sobą, więc może do tego czasu coś znajdę ;)