Zazwyczaj jestem osobą zdecydowaną. Wiem, co mi się podoba. Co lubię, a czego nie. Często wybieram dodatki do naszego mieszkania bez konsultacji z moim J. Jestem mu ogromnie wdzięczna za to, że jeszcze nie wystawił mnie za drzwi z niektórymi moimi pomysłami. Nasz dom wciąż się zmienia. Zmieniają się meble, elementy którego go zdobią - jedne rzeczy przychodzą a inne odchodzą - po kolei zapełniają się u nas wszystkie kąty.
Jest jednak miejsca, z którym nie do końca wiem, co chciałabym zrobić... W dużym pokoju (szumnie zwanym salonem) na bieżąco wprowadzamy zmiany. Kiedy Figa była szczenięciem, z upodobaniem gryzła... dywan. Kupowaliśmy więc najtańszy chodnik z IKEI( chyba ze 3razy), żeby cokolwiek leżało obok kanapy, i żebyśmy mieli choć namiastkę czegoś przyjemnego pod stopami - nie chciałam "gołego parkietu. Nadeszła jednak pora, że nasza psinka wydoroślała i nie w głowie jej takie zabawy (zaklinam rzeczywistość! oby!). Postanowiliśmy kupić większy dywan, który stworzy przyjemną strefę wypoczynku dla nas, i naszego raczkującego Synka. Zdecydowaliśmy się na płasko tkany dywan HODDE z IKEA.
Wybór okazał się trafiony - dywan bardzo dobrze się odkurza (psie włosy z łatwością "odczepiają" się od jego powierzchni), a dzięki fakturze, Chłopcu dobrze się po nim przemieszcza (nie ślizga się tak, jak po parkiecie). W międzyczasie stałam się posiadaczką bujanego fotela Tapiovaara, o którym zawsze marzyłam (dziękuję, Kochanie!). Jak widzicie, pomalutku pokój staje się "urządzony".
Jest jednak miejsce, w kącie pokoju, które chciałabym sensownie wykorzystać, ale nie wiem jak. Szerokie na ok 120cm, głębokie na ok. 55cm i wysokie do sufitu. Brakuje nam trochę miejsca do przechowywania. Pomyśleliśmy, o jakiejś szafie, bądź kombinacji do przechowywania (może ikeowska BESTA?). A może powinnam wstawić tu klasyczną, PRL-owską komodę o której marzę (komodo - zaklinam Cię - znajdź się w końcu!) lub drewnianą witrynę z zabudowanym dołem i przeszkloną górą? Co o tym sądzicie? Ja nie potrafię zadecydować, bo wobec każdego z moich pomysłów mam po kilka "za" jak i "przeciw". Może mi doradzicie? Co byście tu, za fotelem, widzieli?
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i gorąco liczę na podpowiedzi.
Agnieszka
A może String'a, z tym, że to raczej droga opcja...
OdpowiedzUsuńPiękny fotel jak i całe wnętrze !!
OdpowiedzUsuńA może w kącie wpasował by się ten kredens http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90260814/
Oglądałam na żywo i baaaardzo mi się spodobał ;)
Komoda rodem z PRL...tak to widzę ;-)
OdpowiedzUsuńkomoda, piękna prosta Prl-owska:) ja tez od dawna o takiej marzę:)))) i poszukuję:) przy okazji zapytam skąd ten piękny mały stoliczek z żółtymi nogami?
OdpowiedzUsuńHej, stoliczek sobie zrobiłam. :)
UsuńHej. Możesz się pochwalić skąd masz taki czadowy fotel bujany? :) Cudo!
OdpowiedzUsuńZnalazłam na Allegro, a mój J. Kupił mi go na 5tą, wspólną rocznicę. :)
UsuńWitryna!
OdpowiedzUsuńSama do siebie planuję:)
Chyba jednak najlepsza byłaby prl-owska komoda, już widzę ją oczami wyobraźni :) szukaj kochana cierpliwie, na pewno się znajdzie :) ps. co wyszło z balkonem? przeszedł metamorfozę, czy czeka cierpliwie na wenę? :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała miejsce na taką starą komodę, to nawet bym nie rozważała innych możliwości. Mimo, że kocham ikeę, to jednak takie meble są oryginalne i niepowtarzalne. Wielka ich zaleta jest taka, że są pakowne, więc sporo rzeczy można w nich przechowywać, a nie zagracają przestrzeni. Także ten... tylko komoda. Szukaj wytrwale, a na pewno znajdziesz coś idealnego :)
OdpowiedzUsuńPrl-owa komoda! ;)
OdpowiedzUsuńTak, np. żółta BESTA do dobry pomysł, tym bardziej, że stoliczek o żółtych nogach rządzi! Ale ja chyba najbardziej widziałabym tu witrynkę - jeśli idziemy w Ikeę, to albo po prostu drewnianego Hemnesa, albo piękny żółty Stockholm. Wszystko wtedy się kolorystycznie powinno zgrać. Nie jestem tylko pewna czy żółty ze stolika to ten sam żółty z witrynki - to trzeba byłoby sprawdzić.
OdpowiedzUsuńAga, a jak Ci się sprawdza ten dywan na parkiecie, nie przesuwa Ci się? Mały Ci nie ściąga kolankami? Czy masz może przyklejone te specjalne podkładki? Choć najbardziej interesuje mnie to, czy parkiet pod dywanem się nie niszczy/nie zniszczył przez ten dywanowy czas? (chodzi mi o to, że wszystko zależy co jest pod dywanem z drugiej strony? czy coś co jest miłe i przyjemne w dotyku, np. filc, czy takie co szoruje i niszczy?) Pozdrowienia:)
Mówiąc najkrócej jak się da: dywan jest dwustronny. ;) mamy go niecały miesiąc, więc trudno mi ocenić czy niszczy podłogę (oby nie!). Nie zwija się i nie roluje, bo jest dość ciężki. :)
UsuńStawiam na komodę, właśnie taką z połowy ub. wieku :). Nie podobały mi się z początku, ale jak patrzę na te piękne zdjęcia z nimi w roli głównej... Mam dwie, jedną chcę zrobić dla siebie na ciemno, drugą w pastelach do pokoju dla córci :). A fotel bujany przepiękny, mąż ma dobry gust :))
OdpowiedzUsuńMoże witryna, może komoda, a może stara szafka typu bieliźniarka? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny SALON.
Ja również myślę, że komoda bardzo dobrze będzie się prezentować w tym miejscu.
OdpowiedzUsuńświetny ten czarny kredens z linka Kasi :)
OdpowiedzUsuńAga,czy przegapiłam wyniki rozdawajki,czy jeszcze ich nie było?
zdecydownie prl-owska witryna !
OdpowiedzUsuńzdecydowanie prlowska komoda :)
OdpowiedzUsuńChyba nie pomogę, ale fotel piękny ;)
OdpowiedzUsuńPodpinam się pod pytanie jak Ci się sprawdza ten dywan na parkiecie, nie przesuwa Ci się? Czy masz może przyklejone te specjalne podkładki?
OdpowiedzUsuńJestem za witryną :) A jak będzie miała w środku książki to już idealnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie komoda ma cienkich nóżkach ;)
OdpowiedzUsuńA może coś zupełnie innego
OdpowiedzUsuńnp http://outlet.mebleniemieckie.pl/?product=kr-6283komoda
lub
http://outlet.mebleniemieckie.pl/?product=kr-5905szafa - to mój faworyt !
pozdrawiam ;-)
Ja też widziałabym tu jakąś drewnianą komodę z prl :) Będzie klimatycznie i niepowtarzalnie :) Jestem pewna, że w końcu znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem PRLowska komoda wyglądałaby nietuzinkowo i oryginalnie. Szczególnie w towarzystwie Twojego bujanego fotela (jest świetny!) i pięknych dodatków na półce.
OdpowiedzUsuńWierzę, że w końcu znajdziesz swoją wymarzona i życzę, aby stało się to jak najszybciej:)
Fotel - chudowny! Taki by mi się przydał. Czuję że u mnie również czułby się dobrze :) Czy jest wygodny tak bardzo dobrze jak wygląda?
OdpowiedzUsuńkrzesło bujane jest niesamowite:) pasowałoby mi do ogrodu do moich krzeseł:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, prosty dywan :) U mnie też by się taki sprawdzil
OdpowiedzUsuń